30.11.12

Biszkopt kokosowy

Doczekałam setnej notki, co prawda trochę mi to zajęło, bo aż 5 miesięcy, no ale jest. Z tej okazji prezentuję super kruchy biszkopt kokosowy. Wszystko na zasadzie dodaj i wymieszaj, tak jak praktycznie każdy z nas lubi. Nie można chyba powiedzieć, że to dietetyczne ciasto bo ma masło i sporo cukru ale przecież z takiej okazji można. 
Życzę sobie kolejnych parę setek notek i takich wspaniałych czytelników i obserwatorów :)
To tyle słowem wstępu, a teraz przepis.



Biszkopt kokosowy

Składniki (źródło: 120 wypieków. Emma Patmore):
  • 225 g mąki pszennej
  • 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 100 g pokrojonego w kostkę masła
  • 100 g brązowego cukru
  • 100 g wiórków kokosowych
  • 2 rozkłócone jajka
  • 4 łyżki mleka

Przygotowanie:
  1. Do miski przesiać mąkę, proszek do pieczenia i sól. Dodać masło i rozcierać opuszkami palców aż składniki zaczną przypominać zacierki.
  2. Dosypać wiórki, cukier, dodać jajka i mleko. Wyrabiać aż powstanie gładka masa.
  3. Przełożyć ciasto do formy i wygładzić wierzch. 
  4. Piec w piekarniku nagrzanym do 160* przez 50-60 minut, aż ciasto wyrośnie. (sprawdzać wykałaczką - wbić w ciasto i kiedy wyjęty patyczek będzie suchy można ciasto wyjąć)

29.11.12

Lekkie sajgonki z farszem warzywnym

Dużo się dzieje, tempo zawrotne, chociaż niestety nie związane z prowadzeniem bloga, ale może kiedyś doczekam miłej współpracy, która mnie pochłonie :) Tymczasem wiele spraw związanych z odbiorem mieszkania. W przyszłym tygodniu odbieramy klucze i cieszę się z tego jak dziecko, chociaż trzeba być czujnym i mieć głowę na karku, żeby o niczym nie zapomnieć i niczego nie przeoczyć.
O mieszkaniu pewnie jeszcze parę zdań się pojawi bo przecież ekscytacja bierze górę nad wszystkim.


Tymczasem dziś proponuję sajgonki, chociaż nie smażone w głębokim tłuszczu, a jedynie lekko podsmażone, farsz również nie jest typowo sajgonkowy, a składający się z warzyw pokrojonych w cienkie paseczki i krewetek, na których dokonano profanacji i nie są w całości, a pokrojone. Za to jaka przyjemność kiedy się na jej część trafi. Warzywa nie powinny być zbyt usmażone, najlepiej żeby były al dente, wtedy przyjemnie chrupią. 



Lekkie sajgonki z farszem warzywnym

Składniki:
  • 7-8 sztuk papieru ryżowego
  • 2 cebule***
  • 1 spora marchewka****
  • 1 pietruszka (korzeń)**
  • 3/4 średniej wielkości cukinii
  • 1/4 czerwonej papryki****
  • 6 sztuk krewetek
  • 1-2 łyżki musztardy dijon
  • olej do smażenia****
  • sól, pieprz
  • opcjonalnie - sos sojowy do podania

Przygotowanie:
  1. Posiekaną drobno cebulę wrzucić na rozgrzaną patelnię z 2-3 łyżkami oleju posolić i lekko zeszklić
  2. Marchewkę i pietruszkę obrać i pokroić w paseczki o długości 3-4 cm. Dorzucić do cebuli. Wymieszać
  3. Cukinię umyć (nie trzeba obierać) i pokroić również w paski podobnej długości.  Paprykę posiekać w drobne kawałeczki. Dodać na patelnię, przyprawić solą i pieprzem i wszystko razem wymieszać. 
  4. Kiedy warzywa będą już w miarę miękkie (najlepiej al dente) dodać pokrojone krewetki (pozbawione wcześniej ogonka) i chwilę trzymać na ogniu ciągle mieszając.
  5. Warzywa przełożyć do miseczki, dodać musztardę i wymieszać. Jeżeli jest potrzeba to przyprawić do smaku solą, lub pieprzem.
  6. Według instrukcji każdą sztukę papieru ryżowego moczyć osobno w ciepłej wodzie, aż zmięknie (parę sekund). Na każdy papier nakładać farsz (nie na środku a bliżej dołu) i zawijać jak na krokiety (najpierw dół, później boki i rolować ku górze). 
  7. Ruloniki przełożyć na patelnię z rozgrzanym olejem i zeszklić z obu stron. Podawać z sosem sojowym - można pominąć

27.11.12

Pasta z awokado

Dzień wolny od pracy nigdy nie jest dniem wolnym, bo zawsze coś. Wstałam, poćwiczyłam - niestety motywacja mi maleje i to strasznie. Leci na łeb, na szyję. Później sprzątnąć, zrobić śniadanie, zjeść śniadanie. Upiec ciasto. Przygotować zdjęcia i w końcu napisać co nieco o śniadaniu. A już za 2 godziny trzeba wyjść załatwiać te ważne sprawy, które są powodem wzięcia urlopu w pracy. 
W każdym razie powracając do śniadania. W tesco awokado za 1 zł, co tam jestem kupuję co najmniej dwie sztuki i tak mi się nazbierało, że nie wiem co z nimi robić. Przeglądałam więc jedną z książek i znalazłam! Wspaniała pasta do pieczywa. Dodałam trochę więcej pieprzu co wyostrzyło smak.


Pasta z awokado 

Składniki (źródło: dania wegetariańskie. Wyd. SBM):
  • 1 awokado*****
  • 100 g chudego białego twarogu
  • sok z połowy limonki (dałam cytrynę**)
  • 1/2 pęczka koperku (pominęłam)
  • 1 garść siemienia lnianego***** (dałam czarny sezam****)
  • sól, pieprz

Przygotowanie:
  1. Awokado przeciąć na pół, wyjąć pestkę. Wydrążyć uważając, aby nie uszkodzić skórki.
  2. Miąższ zmiksować z twarogiem. Koperek posiekać i dodać do masy. 
  3. Dodać sok z limonki, przyprawić solą i pieprzem; wymieszać. 
  4. Masę nakładać do skórek z awokado.
  5. Przed podaniem posypać siemieniem (sezamem).

26.11.12

Makrela nadziewana gorgonzolą i jabłkiem

Przyszedł czas na rybę. Z publikacją trochę zwlekałam. Zresztą to jest tak, że jak czegoś od razu nie dodam to później mam do tego mnóstwo "ale", a to zdjęcia złe, a to przepisu nie pamiętam dokładnie i wiele innych, które przeszkadzają w dodaniu. 
Tego przepisu nie mogłam nie pokazać, bo jest zaskakujący. Bałam się strasznie co z tego wyjdzie. Połączenie sera pleśniowego z kurczakiem znałam, ale żeby z rybą ?! Uparł się ten mój narzeczony i wyjścia nie było. Przygotowaniem wszystkiego zajął się osobiście, włącznie z zaszywaniem brzucha ryby. 
Zaskakujące, że to jednak było dobre, chociaż drugim razem wybrałabym pstrąga, a nie makrelę, którą kiedyś zbyt często jadałam i mam jednak niemijający wstręt. Okazało się, że świeża makrela smakuje bardzo podobnie do wędzonej co mnie nieco zasmuciło.



Makrela nadziewana gorgonzolą i jabłkiem

Składniki (na 2 sztuki):
  • 2 średniej wielkości wypatroszone makrele
  • 1 jabłko
  • 50 g goudy
  • sól, pieprz
  • opcjonalnie - fasolka szparagowa

Przygotowanie:
  1. Jabłka pokroić w drobne paseczki i wrzucić do miseczki. Dodać pokruszony ser i wszystko razem wymieszać. Przyprawić pieprzem.
  2. Rybę umyć, odciąć głowę (jeżeli ją posiada). Następnie do środka nakładać farsz - tyle, żeby można było rybę zeszyć. Zeszycie sprawi, że farsz nie wypłynie podczas pieczenia.
  3. Rybę lekko ponacinać w kilku miejscach z obu stron (jak kiełbaski na grilla). Posolić, popieprzyć i lekko naoliwić. 
  4. Tak przygotowane ryby włożyć do naczynia żaroodpornego i piec około 50-60 minut w temperaturze 180*

25.11.12

Placuszki owsiane z makiem

Teraz jakoś tak się składa, że co drugi tydzień mam wolny weekend. Bardzo mi się to nie podoba, bo nie mogę pospać ile chcę i nie mam też za często okazji do zjedzenia na śniadanie tego czego naprawdę chcę, popijając to ciepłą kawą z mlekiem. Więc jak się już trafi to cieszę się jak dziecko. 
Pozostając w temacie płatków owsianych usmażyłam sobie na śniadanie takie właśnie placuszki, dodając do ciasta również trochę maku. No i cóż jak to bywa u mnie z placuszkami objadłam się strasznie, chociaż nie mogę powiedzieć, że nie było warto. 

*Jeżeli ktoś do odmierzania wagi używa szklanki lub takiej  MIARKI to w nawiasie podaję wartość w ml dla ułatwienia. 



Placuszki owsiane z makiem

Składniki (na 8 sztuk):
  • 35 g (50 ml) mąki pełnoziarnistej
  • 80 g (120 ml) płatków owsianych*****
  • 1 jajko*****
  • 180 ml maślanki/ kefiru***
  • 2 łyżeczki maku
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1-2 łyżki oleju****
  • opcjonalnie - kostka gorzkiej czekolady*** i miód do podania.

Przygotowanie:
  1. Do naczynia przesiać mąkę, dodać płatki owsiane, mak i sodę. Wymieszać. 
  2. Wlać maślankę i połączyć ze sobą wszystkie składniki.
  3. Wmieszać jajko
  4. Nakładać masę łyżką na rozgrzaną patelnię z olejem



23.11.12

Ciastka owsiane czekoladowe

Owsiane ciasteczka po raz drugi. Tak mi się chciało czegoś słodkiego, a nie chciałam jeść sklepowych ciastek, które schowane były w jednej z szafek. Pozostało szybko zorientować się co mam zachomikowane w mieszkaniu i przystąpić do dzieła. 
Wiedziałam, że robi się je szybko i wiedziałam też, że długo nie trzeba na nie czekać. Jakie było moje zdziwienie kiedy po 20 minutach poszłam do piekarnika, a one okazały się właściwie nadal płynne. Z tej euforii i potrzeby słodyczy ustawiłam temperaturę pieczenia 130, zamiast 180* i tym samym wydłużyłam swoje oczekiwanie. Wyszły też bardziej płaskie niż ostatnio, ale może to wina tej temperatury - nie wiem. 
Tym razem dodałam do ciasta kakao i rodzynki. Smak oczywiście niezmiennie pyszny.
Link do poprzednich ciasteczek - TUTAJ




Ciastka owsiane czekoladowe

Składniki (na około 8 sztuk):
  • 50 g masła
  • 80 g cukru
  • 1 rozkłócone jajko
  • 50 g mąki pszennej
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki soli
  • 175 g płatków owsianych
  • garść rodzynek
  • 2 łyżki sezamu
  • 2 łyżeczki kakao

Przygotowanie:
  1. W misce utrzeć masło z cukrem na jednolitą masę. 
  2. Stopniowo dolewać jajko, ciągle mieszając.
  3. Przesianą mąkę z solą, proszkiem do pieczenia i kakaem dodać do masy i delikatnie wymieszać.
  4. Dosypać płatki owsiane, rodzynki i sezam. Dokładnie wymieszać.
  5. Łyżką wykładać ciasto na blachę z papierem do pieczenia i rozpłaszczać ciasto lekko łyżką (zwrócić uwagę, aby ciasteczka nie były zbyt blisko siebie).
  6. Piec w temperaturze 180* około 15 minut. 
  7. Studzić na kratce

22.11.12

Lekka sałatka z krewetkami

Dzięki mojemu narzeczonemu poznałam wiele smaków, albo pokochałam te, które uważałam za gorsze. Generalnie rzecz biorąc jakieś 2-3 lata wstecz to okres mojego poznawania nowych smaków. Nigdy nie lubiłam kukurydzy, brukselki, marchewki. Nigdy nie jadłam rukoli, domowego winegretu, awokado, czy krewetek. Z perspektywy czasu bardzo się temu dziwię i ubolewam, że tyle lat omijały mnie tak przyjemne smaki. 
Dziś proponuję zatem lekką sałatkę opartą w większym stopniu na tych nowych odkryciach. Zjadłam ją wczoraj na kolację, chociaż myślę, że nadaje się również na każdy inny posiłek. 

*Przypominam, że gwiazdki przy składnikach dotyczą tabeli produktów strukturalnych. Im więcej gwiazdek, tym lepiej :)


Sałatka z krewetkami

Składniki:
  • garść posiekanej kapusty pekińskiej
  • 2 garście rukoli
  • 1/4 czerwonej papryki****
  • pół awokado*****
  • 3-4 łyżki jogurtu naturalnego, u mnie grecki***
  • 6 krewetek 
  • 1 ząbek czosnku*****
  • 1-2 łyżki oliwy z oliwek****
  • 3-4 łyżki białego wina
  • sól, pieprz, zioła prowansalskie

Przygotowanie:
  1. Na rozgrzaną patelnię z oliwą wrzucić krewetki, dodać starty lub posiekany drobno czosnek, przyprawić do smaku solą i pieprzem. Krewetki przerzucić na drugą stronę i podlać wszystko winem, lub wodą żeby krewetki się nie przypaliły i nie zrobiły twarde. Przemieszać i potrzymać na ogniu 1-2 minuty.
  2. Do miseczki dodać posiekaną kapustę pekińską i rukolę. Wymieszać obie sałaty ręką. Wkroić awokado, pozbawiając go uprzednio skórki (u mnie drobne kosteczki), oraz paprykę (również kosteczki). 
  3. W osobnej miseczce wymieszać jogurt z solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi. 
  4. Sałatkę polać powstałym z jogurtu sosem. Na górę ułożyć krewetki. 

20.11.12

Makaron z mięsnymi kuleczkami

Pojechałam do Lidla po reklamowanego tańszego łososia, oczywiście - nie było. Tak jak w tamtym tygodniu  nie było nic z drobiu. Dobrze, że chociaż udało mi się dostać tańszą rukolę, więc obowiązkowo niedługo będzie pesto, które zrobiło na mnie ogromne wrażenie [przepis TUTAJ]. 
Nie udało mi się zrobić sobie przyjemności obiadem z łososiem, więc musiałam ratować się w inny sposób. Wyciągnęłam mielone mięso, skroiłam ostatnią (sic!) cebulę, przyprawiłam i wyszły mięsne kuleczki. Takie małe jakby się same prosiły, żeby je podać z makaronem. Nie przepadam za spaghetti, więc ugotowałam inny makaron. Wszystko podlane pomidorowym sosem z soku i jest rewelacyjnie szybki i pyszny obiad, a do tego dietetyczny - nie ma oleju, nie ma smażenia, nie ma dodatkowej porcji mąki. Tylko mięso nie było z kurczaka a z łopatki.  
Serdecznie polecam dla zapracowanych. Zresztą większość prezentowanych przepisów jest szybka w wykonaniu, bo sama jestem osobą pracującą, studiującą zaocznie, od czasu do czasu ćwiczącą, sprzątającą; a już najwięcej czasu zajmuje mi przytulanie się :) Więc no, gotowanie musi być szybkie, a przy tym smaczne i  w miarę możliwości różnorodne.



Makaron z mięsnymi kuleczkami

Składniki (ok 17 kulek mięsa):
  • 250 g mięsa mielonego (u mnie z łopatki), ale najlepiej drobiowe***
  • 1 nieduża cebula***
  • ulubiony makaron (jeżeli razowy***)
  • 3/4 małej buteleczki soku pomidorowego
  • 3 łyżki otrąb owsianych****
  • 1 ząbek czosnku*****
  • sól, pieprz, zioła prowansalskie

Przygotowanie:
  1. W osolonej wodzie ugotować makaron al'dente. Po ugotowaniu odcedzić.
  2. Na ogniu postawić wodę (trochę osoloną) w głębokim garnku, żeby kulki miały gdzie wypłynąć.
  3. Cebulę drobno posiekać wrzucić do rondelka. Dodać mięso i 3 łyżki otrąb owsianych; przyprawić solą i pieprzem, dokładnie wymieszać. Z masy formować małe kulki. 
  4. Uformowane kulki wkładać łyżką do gotującej się wody, uważać, żeby woda nie gotowała się zbyt intensywnie, żeby kulki się nie rozpadały. Przemieszać delikatnie łyżką, żeby nie przywarły do dna garnka. Po wypłynięciu gotować 2-3 minuty. 
  5. Na rozgrzaną patelnię wylać sok; przyprawić do smaku solą, pieprzem, ziołami prowansalskimi, startym ząbkiem czosnku. Podgotować, aby się zagęścił, dodać kulki z mięsa i makaron; wymieszać. 

16.11.12

Leszcz w tajskim sosie

Dziś proponuję gotowca, przepis pochodzi z książki "dania niskotłuszczowe". Swoją drogą poluję na więcej publikacji o podobnym tytule i oczywiście zawartości. Bo jedno z  drugim niekoniecznie musi mieć coś ze sobą wspólnego. 
W rybach się niedawno rozkochaliśmy. Właściwie to mój narzeczony, bo to on je przygotowuje. Nie byłabym w stanie wypatroszyć ryby, ale jeść je bardzo lubię. Dziś prezentuję leszcza, a w zanadrzu mam jeszcze makrelę, ale to innym razem. Mięso leszcza jest bardzo delikatne, ale niestety ma sporo drobnych ości, więc trzeba było uważać, zwłaszcza, że skompaliśmy rybę w pomarańczowym, dość gęstym sosie, w którym ości były mało widoczne. Oryginalnie w przepisie podana była inna ryba, więc tutaj panuje swoboda i pełna dowolność. Wszystkie podane w przepisie przyprawy można zastąpić pastą curry. Sos początkowo może być bardziej ostry i wyrazisty, bo dodanie mleka kokosowego zredukuje ostrość.


Leszcz w tajskim sosie

Składniki (na 2 porcje) [źródło: dania niskotłuszczowe]:
  • 4 dzwonki dowolnej ryby (u mnie leszcz)
  • 400 g pomidorów z puszki*** 
  • 150 ml mleczka kokosowego
  • 1 czerwona papryka****
  • 1 średniej wielkości cebula***
  • 2 ząbki czosnku*****
  • 3 łyżki oleju rzepakowego****
  • pół łyżeczki mielonego kuminu
  • 1-1,5 łyżeczki ostrej papryki w proszku (w przepisie garam masal)
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 2 łyżki natki pietruszki**
  • sól

Przygotowanie:
  1. Na rozgrzanej patelni z olejem chwilę podsmażyć ryby. Następnie zdjąć z patelni i przełożyć w inne, ciepłe miejsce. 
  2. Na tej samej patelni zrumienić posiekaną drobno cebulę i zgnieciony czosnek (ja czosnek posiekałam). Dodać pomidory z puszki (najlepiej drobne, jeżeli są w całości to pokroić na mniejsze kawałki), drobno posiekaną paprykę, oraz wszystkie przyprawy. Wymieszać, chwilę podgotować (1-2 minuty). Ułożyć na sosie ryby i dusić pod przykryciem ok 8-10 minut. 
  3. Następnie przełożyć rybę na talerze. Wlać do sosu mleko kokosowe, dodać posiekaną natkę pietruszki; chwilę trzymać na ogniu, od czasu do czasu mieszając. Sosem polać rybę.

15.11.12

Liebster Blog

Dziś nie będzie przepisu, a notka związana z zaproszeniami do zabawy "Liebster blog". Dostałam takowe zaproszenia dwa, więc odpowiedzieć muszę aż na 22 pytania. Cóż, kto powiedział, że życia jest łatwe ;) Z tego miejsca oczywiście dziękuję dziewczynom za wyróżnienie.



,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

dietetycznie. moja rzeczywistość zadała następujące pytania:
1. Ulubiona słodycz? - trufle, trufle, trufle :)
2) Idealne śniadanie? - to jedzone w wolny weekend, na które przygotowanie mogę poświęcić trochę więcej czasu.
3) Czy była jakaś rzecz (potrawa, warzywo, owoc), której nie znosiłaś w dzieciństwie a teraz się nią zajadasz? (ja mam dużo takich:)) - ja też mam dużo. Teraz przychodzi mi na myśl brukselka i kukurydza, której kiedyś nienawidziłam :)
4) Czego byś nigdy nie zjadła? - nie lubię podrobów, więc nic z tych rzeczy. Prócz wątróbki, ale od wielkiego dzwona.
5) Najgorsza rzecz jaką jadłaś? - jeszcze takiej na szczęście nie było, żebym musiała tym pluć.
6) Ulubiony film lub serial? - mnóstwo tego: "Man on fire", "pamiętnik", "sześć stóp pod ziemią", "blue valentine"i wiele, wiele innych.
7) Najbardziej szalona rzecz jaką zrobiłaś? - w czasach gimnazjum jeździłam z kuzynką do babci, mieszkałyśmy tam pod namiotem i nocą wymykałyśmy się do chłopaków. Żeby się z nimi zobaczyć musiałyśmy przejść jakieś 30 minut przez las, bez latarek, świecił nam jedynie księżyc. I parę innych rzeczy, o których chyba nie wypada publicznie mówić, ani pisać ;)
8) Ulubiony dzień tygodnia? - wiadomo, sobota!
9) Ulubiona pora roku? - zdecydowanie lato. mogłabym jeszcze wybrać wiosnę, ale lato jednak wygrywa 
10) Jakie masz plany na ten weekend?;) - niestety studia, ale i na imprezę znajdzie się czas. Gdybym poszła wyspana na zajęcia to byłaby jakaś anomalia.
11) Jedno z Twoich marzeń? - zdobyć duże pieniądze, żebym nie musiała już pracować :)

kamciss takie:
1. Co zainspirował Cię do prowadzenia bloga kulinarnego? - szczerze mówiąc to w dużym stopniu był nadmiar wolnego czasu. Co dziwne, teraz tego czasu mam coraz mniej.
2. Masz oprócz gotowania inne pasje ? - ostatnio przekonuję się, że lubię ćwiczyć. Oby trwało to wiecznie.
3. Najsmaczniejsze danie, które udało mi się przyrządzić to...? - to były chyba zapiekane ziemniaczki z pesto z rukoli. Mogłabym to jeść codziennie. Udają mi się też ciasta, o ile mam dobry przepis :)
4. Najgorsze danie które przygotowałam to..? - chyba jeszcze mi się nie zdarzyło, albo było tak niedobre, że wyparłam to z pamięci.
5. Jakie uczucia miałaś po otrzymaniu nominacji? - mieszane. Z odpowiedziami nie mam problemu, gorzej z wytypowaniem innych do zabawy. Nigdy nie wiem czy ktoś chce się bawić, czy nie; czy nie będę nachalna.
6.  Czy wiążesz przyszłość z gotowaniem? Jeśli nie to co planujesz? - póki mam pomysły i póki mnie to cieszy i widzę, że ktoś tutaj przychodzi to będę gotowała i to publikowała. Jak nie będzie zainteresowania to trzeba będzie się z tym pogodzić.
7. Najlepsza książka kulinarna to..? - taka z prostymi, szybkimi potrawami, które nie zawierają dużo tłuszczu 

8. Ostatnio zachwycił mnie utwór...?
9. Co najczęściej przyrządzasz w zimowe wieczory? - herbatę i szybko uciekam pod kocyk :)
10. Jakie jest według Ciebie najlepsze i najbardziej wartościowe  śniadanie? - owsianka+banan+dodatki.
11. W niedzielne poranki lubię...? - po pierwsze się wyspać, po drugie napić się kawy i zjeść pyszne śniadanko.

A takie deliciouseating
1. Czy masz jakąś pasję (oprócz prowadzenia bloga)? Jeśli tak to jaką? - odpowiedź wyżej, w pytaniu nr 2.
2. Podaj 1 książkę i 1 film do których lubisz wracać? - film "Man on fire", książka "ojciec chrzestny"
3. Cytat, który inspiruje Cię do działania to...? - w zasadzie żaden, nie mam też żadnych swoich ulubionych cytatów.
4. Ostatnie 5 zł wydajesz na...? - coś do jedzenia.
5. Czy jest w życiu coś czego żałujesz? Dlaczego? - żałuję, że nie zaczęłam wcześniej odkładać pieniędzy.
6. Jaka role odgrywa w twoim życiu muzyka? - uwielbiam, już nawet nie tyle słowa co dźwięki. Lubię potańczyć przy dobrym bicie.
7. Zdrowa żywność vs niezdrowa? - zdrowa zdecydowanie
8. Przyprawa, którą uważasz za niezbędna w kuchni to...? - sól
9. Potrawa którą przyrządzasz najczęściej? Dlaczego właśnie ta? - pieczone ziemniaczki, z różnych wariacjach, dlatego, że je po prostu uwielbiam :) Dla mnie to zdrowsza alternatywa dla frytek
10. Bez jakiego urządzenia kuchennego nie wyobrażasz sobie gotowania? - bez blendera.
11. Co powinnam zmienić, poprawić na moim blogu? - trudne pytanie, bo nie znam tak bardzo Twojego bloga, aby mówić czy jest coś do poprawki i jak tak to co.


Moje pytania:

1. najczęściej używana przyprawa/ zioła (prócz soli i pieprzu) ?
2. wolisz smażyć, gotować, czy piec ?
3. słony, słodki czy kwaśny ?
4. potrawa, z którą kojarzą Ci się przyjemne chwile ?
5. mięso czy warzywa ?
6. jaki jest Twój ulubiony film ?
7. przeglądając przepisy w internecie zwracasz uwagę na zdjęcia, czy skupiasz się tylko na przepisie ?
8. wolisz iść do restauracji czy ugotować coś w domu ?
9. eksperyment w kuchni czy tradycyjne przepisy (dlaczego?)
10. jaki styl ubioru preferujesz ?
11. czy kiedyś byłaś na diecie, jeżeli tak to jakiej i z jakim skutkiem ?

nominuję:
http://www.inspirowanesmakiem.pl/
http://kuchniawzieleni.blogspot.com/
http://tomekgotuje.blogspot.com/
http://springplate.blogspot.com/
http://emcia-pichci.blogspot.com/
http://kuchennybajzel.blogspot.com/
http://duzosole.blogspot.com
http://olalallola.blogspot.com/
http://czeresniowakuchnia.blogspot.com/
http://capacitier.blogspot.com/

14.11.12

Pasta twarogowo- pomidorowa

Nie lubię wyrzucać "resztek". Dlatego też rzadko robię dania, które tego ode mnie wymagają. Jak już się trafi, tak jak w przypadku pomidorów, że coś tam trzeba było wyrzucić to jednak staram się przemycić do czegoś innego. Tutaj możliwości było wiele; mogłam wkroić miąższ do kaszy, mogłam zrobić zupę pomidorową, lub pastę z twarogiem. Padło na to ostatnie. Uwielbiam takie smarowidła do kanapek. Co prawda na zdjęciach kanapki są z białego pieczywa, natomiast zaznaczam, że nie były to moje kanapki, a narzeczonego. Dlatego wybaczcie. 
Dodam tutaj, że moja dieta ma się naprawdę dobrze, a i ruchu zażywam sporo. Nie ma wymówek (wczoraj ćwiczenia skończyłam o 23). 


Pasta twarogowo-pomidorowa


Składniki:
  • kostka lekkiego białego sera
  • miąższ z 4 pomidorów***
  • garść natki pietruszki**
  • 1-2 łyżki śmietany 18% / lub jogurtu naturalnego
  • sól, pieprz
  • opcjonalnie 1 średnią cebulę*** 

Przygotowanie:
  1. Miąższ z pomidorów pokroić na małe kawałeczki.
  2. W miseczce wymieszać ser z pomidorem, dodać posiekaną natkę pietruszki, śmietanę. Dokładnie wymieszać.
  3. Doprawić do smaku solą i pieprzem i ponownie wymieszać.

13.11.12

Nadziewane pomidory.

Co by tu zrobić nadziewanego ? - zastanawiałam się niedawno. Pierwsza moja myśl to pieczarki, ale w sumie są za małe, żeby się najeść, a chciałam żeby był to porządny obiad. Padło zatem na pomidory. Początkowo myśleliśmy, że i tak to będzie bardziej przystawka niż obiad i rozważaliśmy zrobienie zupy. Całe szczęście jej nie robiliśmy, bo pomidory z kaszą okazały się tak sycące, że nawet nie zjadłam całej porcji. 
Miąższ z pomidorów polecam zostawić, jutro pokażę do czego można go wykorzystać :)




Pomidory nadziewane kaszą jaglaną

Składniki (na 2 porcje):
  • 4 pomidory***
  • 130 g suchej kaszy jaglanej****
  • 1-2 średniej wielkości cebule***
  • 1/4 czerwonej papryki****
  • sól, pieprz
  • 1-2 łyżki oliwy z oliwek****
  • 4 plastry mozzarelli 
  • 3 gałązki natki pietruszki**

Przygotowanie:
  1. Kaszę wsypać do garnka i przepłukać zimną wodą (ja robię to 2 razy). Następnie gotować w osolonej wodzie do miękkości. Po ugotowaniu przelać zimną wodą i odcedzić.
  2. Z pomidorów odciąć górną część. Wydrążyć środek (najlepiej wyciąć nożem, pozostałości wydrążyć łyżką). 
  3. Na rozgrzaną patelnię z oliwą wrzucić posiekaną drobno cebulę, posolić i zeszklić. 
  4. Paprykę drobno posiekać, dodać do cebuli. Wrzucić ugotowaną kaszę; przyprawić do smaku solą i pieprzem. Całość wymieszać.
  5. Pomidory faszerować kaszą z warzywami. Włożyć je do naczynia żaroodpornego i zapiekać ok 15 minut. Po tym czasie na każdego pomidora położyć plasterek mozzarelli i zapiekać jeszcze 5 minut.
  6. Po wyjęciu każdego posypać posiekaną natką. 
* zapiekałam pomidory ze skórką, natomiast jeżeli ktoś nie jada, to jak najbardziej można je wcześniej chwilkę sparzyć i zdjąć skórę. 


11.11.12

Placuszki śniadaniowe z bananem

Od wieczora zastanawiałam się co zjem na śniadanie, bo tylko w weekend mam czas, żeby zrobić śniadaniu zdjęcie i tylko w weekend jem przy dziennym świetle.
Wymyśliłam więc placuszki, ale okazało się, że nie ma jajek, a wszystkie przepisy, na które przypadkowo trafiałam w sieci miały jajko w składzie. Na szczęście w porę znalazłam odpowiedni przepis i na całe szczęście placuszki wyszły pulchniutkie. Były też słodkie, mimo całkowitego braku cukru, ale to dzięki zawartości banana. Podaję źródło, które mnie zainspirowało. Natomiast ilości składników podaję takie jakie sama użyłam.




Placuszki śniadaniowe z bananem

Składniki (na 6 placuszków) [źródło: zielenina]
  • 100 g mąki pełnoziarnistej
  • 180 ml maślanki/kefiru***
  • pół łyżeczki sody
  • 1 nieduży banan****
  • 1 łyżka wiórków kokosowych
  • 1-2 łyżki oliwy z oliwek****
  • opcjonalnie: 1 kiwi**, jogurt naturalny do polania***

Przygotowanie:
  1. Mąkę wymieszać z sodą. Dodać maślankę i wymieszać. 
  2. Dosypać wiórek, wkroić banana. Jeszcze raz wszystko ostrożnie wymieszać.
  3. Nakładać łyżką na rozgrzaną patelnię z oliwą. Smażyć z obu stron.
  4. Podawać polane jogurtem, z dodatkiem kiwi.

9.11.12

Zapiekanka makaronowa 4 sery

Uwielbiam zapiekanki, bo są sycące, szybkie w przygotowaniu i tak naprawdę można je zrobić ze wszystkiego. My chcący wysprzątać lodówkę zrobiliśmy zapiekankę z kolorowego makaronu durum (pozostałość po makaronowym tygodniu w Lidlu) i czterech rodzajach serów. Ale tak naprawdę dzięki beszamelowi zyskała wspaniały smak. Pierwszy raz dokładkę wzięłam od razu, a nie kiedy była już zimnawa. Sery nie są tutaj zbyt ciężkie, więc po zjedzeniu nie ma się uczucia wypchanego brzucha.



Zapiekanka makaronowa 4 sery

Składniki (na 2-3 porcje):
  • 2 garście suchego makaronu
  • 130 g białego chudego twarogu
  • 70 g fety (użyłam Mlekovity żółtej)
  • 3/4 dużej kulki mozzarelli light
  • mała kosteczka żółtego sera ok 50g
  • 2 łyżki masła
  • 1 łyżka mąki
  • 150-200 ml mleka
  • sól, pieprz, gałka muszkatołowa
  • opcjonalnie - zielona część dymki

Przygotowanie:
  1. MAKARON - w osolonej wodzie podgotować makaron - najlepiej, żeby był trochę twardawy. Po ugotowaniu odcedzić.
  2. BESZAMEL - Na patelni roztopić masło, dodać mąkę i mieszać, aby mąka połączyła się z masłem. Kiedy te składniki będą dokładnie połączone dodać mleko i trzymać na małym ogniu cały czas mieszając. Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Zdjąć z ognia kiedy sos się zagęści.
  3. SERY - fetę wymieszać dokładnie z twarogiem. Mozzarellę i ser żółty pokroić na drobne kawałki/ paski.
  4. Naczynie żaroodporne wysmarować odrobiną beszamelu, na to ułożyć twaróg wymieszany z fetą, mozzarellę, ser żółty, garść makaronu. Wszystko docisnąć ręką.
  5.  Czynność powtarzamy (beszamel - [można go pominąć i dać więcej na górę], twaróg z fetą, mozzarella, ser żółty i makaron). Na górną, czyli drugą warstwę makaronu dajemy tylko odrobinę żółtego sera i smarujemy beszamelem. Całość posypujemy posiekaną zieloną częścią dymki.
  6. Zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 180*  około 20-25 minut

7.11.12

Prażone jabłka z cynamonem

Mówiłam, że będzie coś jeszcze z jabłek i oto jest. Znów klasyka - prażone jabłka z cynamonem. W sklepie widziałam bodajże za 10 zł słoik, podejrzewam, że podrasowane cukrem. Moje nie mają cukru ani grama, prócz tego, które naturalnie znajduje się w jabłkach. Smak podkreśliłam jedynie cynamonem, który uwielbiam, zwłaszcza w takim duecie. 



Prażone jabłka

Składniki:
  • 1-1,5 kilo jabłek ***
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 0,5-1 szklanka wody

Przygotowanie:
  1. Jabłka obrać, wyciągnąć gniazda i pokroić na mniejsze kawałki.
  2. Jabłka wsypać do rondelka, zalać wodą, dodać cynamon.
  3. Gotować na dużym ogniu do momentu zagotowania, następnie zmniejszyć ogień i prażymy do momentu całkowitego rozpadnięcia się jabłek.
  4. W razie potrzeby w trakcie prażenia dodać jeszcze wody.
  5. Przełożyć do słoiczków, zakręcić i przez godzinę trzymać słoiczki nakrętkami do dołu.

English version:

Roasted apple mousse with cinnamon

It’s a classic recipe – the roasted apple mousse with cinnamon. Not the cheapest product when it comes to buying it in a shop. And, surely, the ready-to-eat one is full of sugar. My version is sugar-free, apart from the one that is originally in apples. I have only put an accent on the taste of cinnamon that I adore, especially in this composition.

Roasted apple mousse

Ingredients: 
  • 1-1,5 kg apples
  • 1 teaspoon cinnamon
  • 0,5-1 glass water

Preparing: 
  1. Peel and hull the apples, cut into smaller pieces.
  2. Put the peeled and cut apples to a pot, pour the water in, add the cinnamon.
  3. Cook the apples to a full boil on a high heat, then bring to a medium heat and cook them gently until the apples fall apart. 
  4. If needed, add the water while cooking.
  5. Transfer the mousse to small glass jars, seat the lids on and put the jars upside down 
  6. for one hour. 


Enjoy !

This recipe is also a part of bab.la’s International Recipe Advent Calendar.


bab.la Advent Calendar 2016

6.11.12

Odrobina wiosny -twaróg z dymką

Prostota najczęściej okazuje się najlepsza. Serek, który przywołuje mi wiosnę to twaróg ze szczypiorkiem lub dymką. Tak właśnie w te szare dni przywołałam sobie odrobinę wiosny. Oczywiście można go użyć jako podkładu i dodać jeszcze inne warzywa, ale jest na tyle dobry i wyrazisty, że uznałam to za zbędne. 

Od wczoraj panuje u mnie nastrój pełnej motywacji dietowej i ruchowej. Udało się wytrwać bez żadnego podjadania i co najważniejsze bez bułeczki na kolację, co ostatnimi czasy niweczyło moje postanowienie. Popełniłam również ćwiczenia z płyty Ewy Chodakowskiej z bodajże lipcowego shape'a - "spalanie i modelowanie". Po ich wykonaniu ledwo trzymałam się na nogach a i tak nie dotrzymywałam kroku temu szybkiemu tempu. Dziś bez ćwiczeń, za to zamiast 6 km chodu, mam zamiar zrobić 12. I od rana wyrabiam nawyk trzymania napiętego brzucha. 



Twaróg z dymką

Składniki:
  • 135 g chudego twarogu
  • 1/2 - 3/4 małe jogurtu naturalnego***
  • zielona część dymki***
  • sól, pieprz ziołowy

Przygotowanie:
  1. W miseczce umieścić ser, dodać jogurt i wymieszać. Zieloną część dymki posiekać i wrzucić do sera z jogurtem, przyprawić i raz jeszcze wymieszać, aby wszystkie składniki się ze sobą połączyły.
  2. Twarożek można jeść sam, chociaż najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem.




4.11.12

Polędwiczki w obłędnej marynacie

Serwuję dziś obiad wykwintny. Obchodziliśmy swoją osobistą, małą rocznicę niedawno i to danie było na jej cześć. Od razu zaznaczę, że nie ja jestem jego autorką (wszystko co ma w składzie inne mięso niż kurczak jest wykonywane przez mojego narzeczonego), ja tylko obserwowałam i notowałam. 
Przed dodaniem tego przepisu zastanawiałam się czy polędwiczki wieprzowe nadają się na tego bloga. Znalazłam na stronie ilewazy.pl, że w 100g polędwiczka ma 109 kalorii, dla porównania z tej samej strony pierś z kurczaka ma kalorii 99. Oba rodzaje mięs mają 21 g białka, więc chyba się nadaje. 
Polędwiczka była marynowana w obłędnej i zaskakującej jak dla mnie marynacie i podana z sosem z suszonych pomidorów. 



Polędwiczki w obłędnej marynacie

Składniki  na marynatę:
  • 500 g polędwiczki wieprzowej
  • 150 ml czerwonego wina
  • 80 ml oliwy z oliwek
  • 1 duży ząbek czosnku
  • pół laski wanilii
  • sól, sól czosnkowa, pieprz
Składniki na sos:
  • mała śmietana 30% (można zastąpić 18% do zup i sosów)
  • 1 nieduża cebula
  • 4-5 suszonych pomidorów
  • pół natki pietruszki
  • sól, pieprz

Przygotowanie:
  1. W naczyniu, w którym będziemy marynować mięso połączyć ze sobą wino, olej, starty czosnek, miąższ z wanilii (laskę z której wydrążyliśmy miąższ również dołączyć do marynaty) i przyprawy .
  2. Do naczynia z marynatą włożyć mięso (najlepiej żeby całe mięso było zamoczone w marynacie) i szczelnie zawinąć folią spożywczą. Zostawić najlepiej na całą noc w lodówce, a przynajmniej na parę godzin, żeby mięso przesiąkło aromatem i smakiem marynaty.
  3. Po wyjęciu z lodówki mięso obsmażyć z każdej strony na rozgrzanej patelni (nie trzeba dodać oleju).
  4. Polędwiczkę piec w piekarniku nagrzanym do 180* przez około 30 minut. (w zależności od tego jakie mięso się lubi, ja nie lubię krwistego). 
  5. W międzyczasie przygotować sos. Do rondelka wlać 1 łyżkę oliwy, dodać posiekaną drobno cebulę i zeszklić. Dodać posiekane suszone pomidory i zalać śmietaną; przyprawić solą i pieprzem. Kiedy sos zgęstnieje dodać posiekaną natkę pietruszki.
  6. Po wyjęciu z piekarnika pokroić polędwiczkę na mniejsze kawałki i polać sosem.
Durszlak.pl
zBLOGowani.pl
Mikser Kulinarny - blogi kulinarne i wyszukiwarka przepisów
Top Blogi
Odszukaj.com - przepisy kulinarne
TOP