Nie wiem czy dobrze robię, bo to w zasadzie powielanie treści już istniejących na blogu, ale chciałam Wam jeszcze raz zaprezentować pewne ciasteczka przygotowane oczywiście na patelni - bo Ci nieszczęśnicy (ze mną na czele) nie posiadający piekarnika nie są do końca skazani na rezygnowanie ze słodkości.
Problem poprzedniego wpisu polegał na tym, że raczej mało kogo zachęcą tamte zdjęcia; nie ma co ukrywać moje początki z aparatem bywały trudne ;) Nie sądzę, abym teraz była profesjonalistką, ale nastąpił pewien progres.
Więc dla wszystkich wzrokowców raz jeszcze.
Bananowo-otrębowe ciasteczka [źródło: skutecznie.tv]
Składniki (na ok 9 sztuk):
Przygotowanie:
Problem poprzedniego wpisu polegał na tym, że raczej mało kogo zachęcą tamte zdjęcia; nie ma co ukrywać moje początki z aparatem bywały trudne ;) Nie sądzę, abym teraz była profesjonalistką, ale nastąpił pewien progres.
Więc dla wszystkich wzrokowców raz jeszcze.
Bananowo-otrębowe ciasteczka [źródło: skutecznie.tv]
Składniki (na ok 9 sztuk):
- 1 mocno dojrzały banan****
- 1-2 łyżki mleka /lub 2-3 łyżki jogurtu naturalnego***
- 4,5 łyżki otrąb owsianych****
- 4,5 łyżki otrąb pszennych****
- 1 jajko*****
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżka słonecznika Kresto*****
- 1 łyżka wiórków kokosowych Kresto
- opcjonalnie kilka kropel aromatu np. Nugatowego
* gwiazdki przy produktach odnoszą się do zasad diety strukturalnej, im więcej gwiazdek tym wartościowszy produkt według tej diety.
Przygotowanie:
- Banana rozgnieść widelcem, wbić jajko, dodać mleko/ jogurt, oba rodzaje otrębów, słonecznik, kokos, sodę oraz aromat i dokładnie wymieszać.
- Piec na patelni non-stick lub delikatnie wysmarowanej olejem na małym ogniu. Łyżką formować ciasteczka na patelni w pewnej odległości od siebie. Smażyć z obu stron do zrumienienia.
- Można jeść ciepłe lub zimne, chociaż smakują lepiej lekko ciepłe.
ciekawy pomysł na ciacha ;) szczególnie przydatne dla tych którzy nie posiadają piekarnika ;)
OdpowiedzUsuńCiacha - samo zdrowie :) Porwałabym kilka do chrupania w czasie deseru!
OdpowiedzUsuńBardzo chrupkie to one nie są. Niestety to nie to samo co z piekarnika, ale miła alternatywa :)
Usuńświetny pomysł z tą patelnią :) Muszę podrzucić ten przepis koleżance, która nie posiada piekarnika :)
OdpowiedzUsuńJeśli coś jest fajne, smaczne, a przepis prosty, warto przypomnieć czytelnikom, a nuż ktoś właśnie zastanawia się, jakie ciasteczka zrobić?:)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie :) Tak się zastanawiałam, bo nie mam w domu otrąb owsianych, czy można by zastąpić je zmielonymi płatkami owsianymi?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Z pewnością tak, chociaż wtedy nie będzie miało co chrupać i wyjdą bardziej miękkie jak placuszki. Może lepiej spróbuj dodać zwykłe płatki owsiane, nie mielone.
UsuńDziękuję :)
UsuńZ patelni? Idealnie :D
OdpowiedzUsuńwypobuje!
OdpowiedzUsuńwygladaja pysznie <3 zjadłabym <3
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę, aby przygotować takie ciastka ;)
OdpowiedzUsuńPrawda. Mam podobnie, oglądam pierwsze zdjęcia i się sama z siebie śmieję z myślą: 'co za szajs' :D Nie wiem jakie były poprzednie fotki tej potrawy, ale progress widać i wygląda smakowicie. Oglądam takie pyszności w necie i nawet spróbować nie mogę... :(
OdpowiedzUsuńPyyycha! Koniecznie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWyglądają super, moje wyszły za rzadkie według tych proporcji, kiepsko się je przewracało,ale to nic. Ważne, że wyszły.:)
OdpowiedzUsuńKurczę to dziwne. Moja masa była nawet zbyt gęsta, nie wiem od czego to może zależeć. Może od tego jak bardzo dojrzały jest banan.
UsuńCiesze się, że mimo trudności wyszły :)
Dzisiaj je zrobię! Wyglądaja przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńidealne na moją zachciankę na słodkie!!!! jutro podkradam przepis!:)
OdpowiedzUsuńNo ja też nie posiadam piekarnika, przeprowadzając się na swoje wolałam zacząć od kupna zmywarki bez której nie wyobrażam sobie życia ;) a na patelni można zrobić także inne różne słodkości pyszności ;)
OdpowiedzUsuń