30.8.13

Omlet Kaiserschmarrn z musem

Jakoś tak dzień staje się dla mnie zbyt krótki. Skończyło się spanie do późna i leniwe śniadania w tygodniu. Nie ma też tyle czasu na ćwiczenia, albo wyskoczy coś pilnego, albo posprzątać trzeba, to już sił na coś więcej brak. 
W każdym razie mam jeszcze jeden przepis z ostatnich moich śniadań jedzonych o godzinie 12 ;) Również omlet, tym razem w towarzystwie musu rabarborowo-żurawinowego i tym samym powrót do słodkości. 
Zawsze wydawało mi się, że ten omlet jest trudny, ale tak naprawdę to łatwizna, więc każdemu się uda :)


Omlet Kaiserschmarrn [źródło: whiteplate

Składniki (na 1 porcję):
  • 2 jajka
  • 1,5 płaskiej łyżki mąki pełnoziarnistej
  • szczypta soli
  • 1 łyżka masła
  • garść płatków migdałów Kresto
  • 2 łodygi rabarbaru
  • 1-1,5 łyżki suszonej żurawiny Kresto
  • 2 łyżeczka brązowego cukru

Przygotowanie:
  1. W osobnych miseczkach umieścić białko i żółtko. 
  2. Do żółtek dodać mąkę i wymieszać. Białka ubić z solą na sztywną pianę. Pianę z białek przelać do żółtej i delikatnie wymieszać, aby dokładnie się ze sobą połączyły.
  3. Na patelni roztopić masło i wlać ciasto. Smażyć na małym ogniu, aż spód będzie zwarty. Wtedy podzielić ciasto łopatką na mniejsze kawałki, uważać, żeby nie zaczęły się przypalać. Posypać 1 łyżeczką cukru i potrzymać na ogniu jeszcze chwilkę. 
  4. Obrać rabarbar, pokroić na mniejsze kawałki i ugotować razem z żurawiną w niedużej ilości wody. Kiedy rabarbar będzie całkowicie miękki odlać nadmiar wody i zmiksować na gładką masę. Kiedy mus będzie kwaśny dodać łyżeczkę cukru i wymieszać. 
  5. Podawać posypane płatkami migdałów. 


27.8.13

Omlet z pomidorem

Wydaje mi się, że ostatnimi czasy na blogu dość słodko. Ryba przełamała tę falę słodkości, a teraz wspomoże ją omlet śniadaniowy z pomidorem. Zdjęcia pierwszy raz nie są mojego autorstwa; wyręczył mnie w tym zadaniu narzeczony. Uważam, że spisał się bardzo dobrze :) 
Omlet na śniadanie to całkiem dobra opcja, polecam. Zwłaszcza kiedy nie trzeba się spieszyć. 



Omlet z pomidorem

Składniki (na 1 porcję):
  • 2 jajka*****
  • 1 łyżeczka mąki pełnoziarnistej
  • pół pomidora***
  • sól
  • 1 łyżka masła*
* gwiazdki przy produktach odnoszą się do zasad diety strukturalnej, im więcej gwiazdek tym wartościowszy produkt według tej diety.

Przygotowanie:
  1. Na patelni roztopić masło.
  2. Jajka wbić do miseczki i roztrzepać. Posolić, dodać mąkę i wszystko wymieszać. Wylać na rozgrzaną patelnię. Po chwili zmniejszyć ogień.
  3. Kiedy omlet od spodu się zetnie na 1 połówkę wysypać pokrojony w kawałki pomidor i przykryć drugą połówką omleta. Na patelnię nałożyć pokrywkę i trzymać na ogniu ok 2 minut. 

25.8.13

Ryba na obiad

Obiady w tygodniu najczęściej są u nas na szybko. Muszę przyznać, że czasami przypominają bardziej kolację albo śniadanie, niż obiad - miseczka płatków z owocami, lub kanapka. Tym bardziej cieszą weekendy i więcej czasu i chęci na przygotowanie czegoś dobrego. Wczoraj wybraliśmy rybę w towarzystwie ryżu i fasolki szparagowej. Bardzo prosto, smacznie i syto. 



Dorada z ryżem i fasolką szparagową

Składniki (na 2 porcje):
  • 2 wypatroszone dorady lub pstrągi*
  • 3 ząbki czosnku*****
  • kilka liści świeżej bazylii
  • torebka ryżu parabolicznego
  • spora garść fasolki szparagowej
  • sól, pieprz
  • olej rzepakowy****
  • + 2 kawałki folii aluminiowej do zawinięcia ryby

Przygotowanie:
  1. Ryż ugotować w osolonej wodzie według wskazówek na opakowaniu.
  2. W osobnym garnku również w lekko osolonej wodzie ugotować fasolkę szparagową wcześniej odcinając czarne końcówki i przecinając fasolki na pół.
  3. Przygotować ryby - umyć, pozbawić łusek i odciąć płetwy. Do środka obu włożyć po 1,5 ząbka czosnku, liście bazylii, posolić, popieprzyć. 
  4. Rybę z obu stron spryskać olejem i zawinąć w folię błyszczącą stroną do środka. Tak przygotowane ryby ułożyć na suchej rozgrzanej patelni i piec z każdej strony ok 10 minut.
  5. Ugotowany ryż i fasolkę odcedzić i połączyć ze sobą.

23.8.13

Deser z jabłkiem nieco inaczej

Jabłka to chyba nasz owoc narodowy. W sumie bardzo dobrze, bo są przepyszne i praktycznie każdy gatunek/rodzaj jest moim ulubionym. Poza tym, że są łatwą i szybką przekąską zawierają masę cennych składników i witamin. Dlatego dziś proponuję Wam deser jabłkowy właśnie, chociaż podany nieco inaczej.



Deser z jabłkiem nieco inaczej

Składniki (na 1 porcję):
  • 1 jabłko***
  • 2 łyżki otrębów owsianych****
  • 1 łyżka kaszy manny
  • 1 łyżka mielonego maku Back Mit
  • 1 łyżka wiórek kokosowych Kresto
  • 1 łyżka oleju rzepakowego****
  • 1 łyżka masła*
* gwiazdki przy produktach odnoszą się do zasad diety strukturalnej, im więcej gwiazdek tym wartościowszy produkt według tej diety.


Przygotowanie:
  1. Jabłko pokroić w plastry. Wydobyć pestki.
  2. W miseczce wymieszać ze sobą wszystkie składniki prócz tłuszczy
  3. Rozgrzać patelnię z łyżką oleju.
  4. Plastry jabłka z obu stron obtoczyć we wcześniej wymieszanych składnikach. Kłaść na patelnię i potrzymać chwilę z każdej strony, aż jabłko lekko zmięknie.
  5. Pozostałą zawartość miseczki wsypać na suchą patelnię, dodać masło i wymieszać, chwilę podpiec. Posypać plasterki jabłka. 


21.8.13

Bananowo-otrębowe ciasteczka z patelni

Nie wiem czy dobrze robię, bo to w zasadzie powielanie treści już istniejących na blogu, ale chciałam Wam jeszcze raz zaprezentować pewne ciasteczka przygotowane oczywiście na patelni - bo Ci nieszczęśnicy (ze mną na czele) nie posiadający piekarnika nie są do końca skazani na rezygnowanie ze słodkości. 
Problem poprzedniego wpisu polegał na tym, że raczej mało kogo zachęcą tamte zdjęcia; nie ma co ukrywać moje początki z aparatem bywały trudne ;) Nie sądzę, abym teraz była profesjonalistką, ale nastąpił pewien progres. 
Więc dla wszystkich wzrokowców raz jeszcze. 



Bananowo-otrębowe ciasteczka [źródło: skutecznie.tv]

Składniki (na ok 9 sztuk):
  • 1 mocno dojrzały banan****
  • 1-2 łyżki mleka /lub 2-3 łyżki jogurtu naturalnego***
  • 4,5 łyżki otrąb owsianych****
  • 4,5 łyżki otrąb pszennych****
  • 1 jajko*****
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 łyżka słonecznika Kresto*****
  • 1 łyżka wiórków kokosowych Kresto
  • opcjonalnie kilka kropel aromatu np.  Nugatowego
* gwiazdki przy produktach odnoszą się do zasad diety strukturalnej, im więcej gwiazdek tym wartościowszy produkt według tej diety.


Przygotowanie:
  1. Banana rozgnieść widelcem, wbić jajko, dodać mleko/ jogurt, oba rodzaje otrębów, słonecznik, kokos, sodę oraz aromat i dokładnie wymieszać. 
  2. Piec na patelni non-stick lub delikatnie wysmarowanej olejem na małym ogniu. Łyżką formować ciasteczka na patelni w pewnej odległości od siebie. Smażyć z obu stron do zrumienienia. 
  3. Można jeść ciepłe lub zimne, chociaż smakują lepiej lekko ciepłe.


19.8.13

Zdrowy i lekki deser owocowy

Kolejny deser, do którego można użyć granoli/otrębów owsianych i innych pysznych rzeczy, które kryją się w naszych szafkach. Owoce można dobrać według zapasów, najlepiej użyć mocno dojrzałe, wtedy deser będzie odpowiednio słodki bez dodatku cukru. Co najważniejsze owoce się nie zmarnują i nie trzeba będzie wyrzucać.
Jedyna refleksja jaka mnie nachodzi oglądając zdjęcia deserów w szklankach, które często u mnie goszczą, to fakt, że muszę zakupić jakieś nowe szklanki :)

^ do tego deseru dałam 150 g jogurtu, polecam jednak zmniejszyć ilość, bo jak widać mnie trochę poniosło i deser był z górką ;)



Zdrowy i lekki deser owocowy

Składniki (na 1 porcje):
  • 4 łyżki otrębów owsianych****
  • 1 łyżka wiórków kokosowych Kresto
  • 2 łyżki siemienia lnianego Kresto*****
  • 1 średni dojrzały banan****
  • 1 kiwi**
  • ^70-100 g jogurtu naturalnego***

Przygotowanie:
  1. Na spód szklanki nasypać otręby, wiórki i siemię, wymieszać. 
  2. W blenderze zmiksować na gładką masę banana i przełożyć go do szklanki z otrębami.
  3. Następnie wlać jogurt, a na samą górę zmiksować kiwi.



18.8.13

Nadziewane cukinie bez piekarnika

Na jednym z forum, na którym bywam padł pomysł zrobienia faszerowanej papryki bez piekarnika, w garnku - dziękuję Asiu za pewną podpowiedź :)
Ja papryki zamieniłam na cukinie, a garnek na głęboką patelnię, wyszło wspaniale, praktycznie jak z piekarnika. Ktoś gdzieś mi napisał, że kiedy nie miał piekarnika powstawały najbardziej innowacyjne pomysły i tak to faktycznie jest. Pewne rzeczy ciężko przeskoczyć, ale na pewne z pewnością znajdzie się rozwiązanie - jak w przypadku dzisiaj przedstawianej cukinii.
Oczywiście wszystkim posiadającym piekarnik polecam zrobić cukinię w piekarniku, lub wypróbować pomysł z patelnią :)



Nadziewane cukinie bez piekarnika

Składniki (na 2 sztuki):
  • 2 nieduże cukinie
  • 250 g mielonego mięsa
  • 1 szalotka***
  • 4 plasterki pomidora***
  • sól, papryka w proszku, czosnek świeży***** lub w proszku
  • odrobina oleju rzepakowego****

Przygotowanie:
  1. Na rozgrzanej patelni z odrobiną oleju podsmażyć drobno posiekaną szalotkę
  2. W tym czasie cukinie przekroić na pół, wydrążyć łyżką miąższ.
  3. Na patelnię wrzucić mielone mięso i smażyć aż mięso będzie gotowe. Wtedy dodać posiekanego drobno pomidora, garść wydrążonego i posiekanego miąższu z cukinii, przyprawić do smaku (dodać przeciśnięty przez praskę czosnek), wymieszać i chwilę potrzymać na ogniu.
  4. Wydrążone połówki cukinii wypełnić farszem i ułożyć na głębokiej patelni wysmarowanej odrobiną oleju. Na patelnię nałożyć przykrywkę i trzymać ok 5 minut, aż cukinia będzie miękka. Sprawdzić w międzyczasie czy cukinia nie przywiera do dna, jeżeli tak podlać odrobiną wody.


16.8.13

Off topic. Ćwiczenia sierpień/wrzesień.

Kolejna notka z tematów około blogowych. Przez upały, które odwiedziły nasz kraj nie byłam w stanie ćwiczyć. Moje mieszkanie praktycznie cały dzień nasłonecznione, brak wiatraka. Od samego siedzenia się pociłam, więc nie myślałam nawet o tym, żeby ćwiczyć. Wszystkich, którzy wstawali jeszcze przed słońcem, żeby wykonać swój trening zdecydowanie podziwiam. Ja przyznaję się do porażki. Teraz w pogodzie mniej więcej się unormowało i można wrócić do aktywności. 
Dodatkową motywacją jest wesele, na które jestem zaproszona za miesiąc i najważniejsze nie chciałabym zaprzepaścić tego, co dały mi 2,5 miesiąca ćwiczeń - niestety ciało w bikini pozostawia wiele do życzenia. 

Tym razem nie będę ćwiczyła tak intensywnie jak w przypadku Skalpela czy ćwiczeń z płyt Shape'a. Skupię się na pojedynczych, 10-minutowych ćwiczeniach na różne partie ciała. 
Dzięki jednej z "fanek" lekkiego brzusia - Patrycji dotarłam do nowych zestawów, których nie znałam - Xhit Daily. Naoglądałam się ich sporo, wybór ćwiczeń jest ogromny. Wczoraj wypróbowałam 2 z nich - na brzuch i nogi. Kiedy mój brzuch bardziej przyzwyczai się do intensywności skierowanej w 100% na niego dodam również ćwiczenia na talię. Myślę, że po około dwóch tygodniach. 
Prócz ćwiczeń z nowej serii będę ćwiczyła plecy i pośladki z Mel B, a także sporadycznie bieg, a raczej trucht ;) 
W systematyczności ma mi pomóc kalendarz ćwiczeń, nie wyznaczałam w nim dni na regenerację, ale planuję taki raz w tygodniu. 
Po miesiącu, czyli 13/14 września pojawi się wpis podsumowujący całą akcję. 
Robię to pierwszy raz, to znaczy pierwszy raz mówię o czymś co dopiero zaczęłam, oby mnie to zmotywowało, bo inaczej 13 września będę musiała przyjść z podkulonym ogonem do Was. 
Trzymajcie kciuki :)


Ćwiczenia pod linkami:

16.8.13

Bomba owocowa!

Jak dawno nie jadłam tylu owoców, jak dawno nie jadłam sałatki owocowej. Tą, tutaj świętowaliśmy moje niedawne urodziny. Zawsze w ten dzień mój ukochany gotuje mi coś specjalnego, co sobie wymyślę, a jak nie wymyślę nic, to on już wie co lubię najbardziej :) Tym razem było jednak za gorąco, żeby w ogóle bawić się w gotowanie. Skorzystałam więc w 100% z faktu, że urodziny obchodzę w okresie bogatym w owoce. 



Sałatka owocowa

Składniki (na 2 porcje):
  • świeży ananas****
  • 1 jabłko***
  • 1 brzoskwinia/nektarynka
  • 1 melon
  • 2 kiwi**
  • pół małego arbuza
  • 1 sok z limonki
  • trochę koziego sera

Przygotowanie:
  1. Wszystkie owoce pokroić w kostkę. Skropić sokiem z limonki, wymieszać.
  2. Na górę pokruszyć kozi ser.


14.8.13

Surówka z marchewki nieco inaczej

Czasami dobre są standardowe rozwiązania, jednak od czasu do czasu warto wprowadzić nieco urozmaiceń. Do rybki miała być zwykła surówka z marchewki, ale z drugiej strony obiad to idealna okazja do zrobienia zdjęć i wrzucenia przepisu - musiałam więc nieco pokombinować. Jeżeli więc ktoś uważa, że jada monotonne posiłki polecam założyć bloga - w kółko tego samego pokazywać nie można ;)



Surówka z marchewki nieco inaczej

Składniki (na 2 porcje):
  • 3 marchewki****
  • sok z połówki limonki
  • 1-2 łyżki sezamu Kresto****
  • 1 łyżka oleju rzepakowego****
  • opcjonalnie 1,5 łyżeczki cukru

Przygotowanie:
  1. Marchewkę obrać, następnie obierakiem pociąć marchewkę na długie i cienkie paski - jak na zdjęciu i umieścić w miseczce.
  2. Marchewkę można posłodzić, aby wydobyć z niej nieco słodyczy, skropić sokiem z limonki i posypać sezamem. Wszystko przemieszać.

12.8.13

Śliwki pod otrębową kruszonką OBŁĘDNE!

Nie miałam dziś w planach dodawania przepisu na bloga. Jednak to co zrobiłam na drugie śniadanie przeszło moje najśmielsze oczekiwania i musiałam się z Wami jak najszybciej podzielić. Przepis jest więc na świeżo - jeszcze pachnie w całym domu, bo szklaneczka oczywiście już stoi pusta :)
Ilekroć trafiałam na zdjęcia z zapiekanymi owocami, zawsze leciała mi ślinka i chciałam je natychmiast zjeść; niestety bez piekarnika to bardzo ciężka zachcianka do zrealizowania. Dziś również natknęłam się na takie zapiekane owoce i nie było zmiłuj. Szybka analiza w głowie z czego mogę zrobi kruszonkę (tutaj pomogła mi niedawno odebrana paczka z bakaliami), jak się ją robi i najważniejsze - jak mogę zrobić ją na patelni. 
Przygotowanie zajmuje naprawdę mało czasu, dodatki do kruszonki można skomponować według tego co się ma w szafkach, śliwki można zastąpić innymi owocami, a zjedzenie tak pysznego śniadania czy deseru sprawia, że dalsza część dnia nie może się nie udać! :) 



Śliwki pod otrębową kruszonką

Składniki (na 1 porcję):
  • 5-6 śliwek węgierek***
  • 40 g otrębów owsianych (100 ml)****
  • 1 łyżka wiórków kokosowych Kresto
  • 1 łyżka płatków migdałów Kresto***
  • 1,5 łyżeczki masła*
  • 1 łyżka miodu
  • opcjonalnie pół łyżeczki brązowego cukru

Przygotowanie:
  1. Na suchą i rozgrzaną patelnię wsypać otręby, wiórki kokosowe i płatki migdałów. Ewentualnie wszystko można posypać brązowym cukrem. Dodać masło, przemieszać i trzymać ok 5 minut (lub dłużej jeżeli lubisz przyrumienione) na niewielkim ogniu, od czasu do czasu przemieszać. 
  2. W tym czasie z umytych śliwek wyciągnąć pestki. Połówki śliwek umieścić w małym garnuszku, wlać miód i gotować; czasami przemieszać. Trzymać na ogniu aż śliwki będą miękkie - od momentu kiedy miód zacznie bulgotać ok 5 minut. 
  3. Na dnie szklanki ułożyć 3-4 połówki śliwek, na to niewielką ilość kruszonki. Na kruszonkę pozostałą część śliwek i na górę resztę kruszonki. 
  4. Można jeść jeszcze ciepłe, lub lekko przestudzone. 



11.8.13

Faszerowane jajka

Na śniadanie, lub kolację proponuję faszerowane jajka, z bardzo prostym farszem. Farsz dobrze smakuje również na pieczywie, więc jeżeli Wam zostanie to polecam i w ten sposób go wykorzystać. I to tyle na ich temat :) 



Faszerowane jajka

Składniki (na 3 jajka):
  • 3 jajka
  • pół dużego, lub 1 mały pomidor
  • pół dymki
  • 1/3 zielonej małej papryki
  • sól, pieprz
  • opcjonalnie 1 łyżeczka jogurtu naturalnego

Przygotowanie:
  1. Jajka ugotować na twardo w osolonej wodzie. ok 7 minut od zagotowania wody
  2. Z pomidora wykroić miąższ i odłożyć (nie będzie potrzebny), resztę pokroić w drobną kosteczkę.
  3. Dymkę i paprykę również drobno pokroić. Wszystkie warzywa wrzucić do miseczki
  4. Ugotowane i przestudzone jajka obrać, przekroić na połówki i wydobyć z nich żółtko.
  5. Żółtko z jajek dodać do warzyw, przyprawić do smaku solą i pieprzem i dokładnie wymieszać. Żeby składniki lepiej się połączyły można dodać jogurt naturalny.
  6. Farsz nakładać do połówek ugotowanych jajek.


9.8.13

Puszysty omlet z 1 jajka

W końcu kupiłam sobie patelnię do naleśników, jest piękna zielona. Ale nie o kolory tutaj chodzi, ale fakt, że w końcu będę mogła usmażyć kształtne naleśniki, a przede wszystkim omlety. Tak tęskniłam za omletami, a wiadomo, że one wychodzą zdecydowanie lepiej na mniejszych patelniach. 
Tak więc dziś przedstawiam omlet z porem i zieloną papryką. Takie nic, a takie dobre :)


Puszysty omlet 

Składniki (na 1 porcję):
  • 1 jajko*****
  • pół małego pora
  • pół małej zielonej papryki****
  • 1 łyżeczka masła*
  • sól, pieprz

Przygotowanie:
  1. Paprykę posiekać w drobną kosteczkę, pora posiekać w krążki. Umieścić razem z miseczce.
  2. Rozbić jajko - osobno żółtko i białko. 
  3. Żółtko wlać do pora i papryki i wymieszać, białko ubić z odrobiną soli na sztywną pianę.
  4. Ubite białko dodać do reszty składników i delikatnie wmieszać, kręcąc łyżką tylko w 1 stronę (nie wiem czy to zabobon, ale na wszelki wypadek tak robię)
  5. Na rozgrzanej patelni roztopić masło, wlać masę. Smażyć z obu stron do zrumienienia. Uważać przy przewracaniu - omlet jest delikatny. 



7.8.13

Bananowa kasza manna.

Nakręciłam się na kaszkę mannę z bananem, pomyślałam, że będzie super żeby ją tutaj dodać. Kiedy przyszło do robienia zdjęć okazało się, że nie mam nic co mogłoby stylistycznie uwypuklić to zdjęcie. Mimo więc, że nie wygląda to wspaniale i kolorowo to smakuje wyśmienicie. Nie wiem czy smak można porównać do bananowych gotowych kaszek, bo takie pewnie jadłam, ale nie pamiętam smaku. Ta jest prawdziwie bananowa i gęsta. Można ją jeść na ciepło, a także schłodzić w lodówce. Zjadłam jeszcze ciepłą, która ukoiła moje bolące gardło. Myślałam, że takie chorowanie w lecie już mi się nie przydarzy, a jednak, piwo z lodówki może okazać się złem w takie upały. 



Kasza manna z bananem

Składniki (na 1 porcję):
  • 200 ml mleka
  • 2 łyżki kaszy manny
  • 1 mały lub pół dużego, mocno dojrzałęgo banana
  • 3-4 krople aromatu herbatnikowego TU

Przygotowanie:
  1. Do garnuszka wlać mleko, lekko podgrzać. Dodać kaszę, skroić banana i zagotować, od czasu do czasu mieszając. 
  2. Kawałki banana rozgnieść widelcem, aby powstały mniejsze części. Wlać aromat, wymieszać.
  3. Zdjąć z ognia kiedy kasza będzie gęsta. Zjeść ciepłe lub schłodzić w lodówce.


5.8.13

Spring rolls

W Biedronce od 1 sierpnia był asortyment Smaki Azji. Niestety zobaczyłam to dzień później, a na zakupy pojechaliśmy jeszcze następnego dnia. Połowy rzeczy już nie było. Chyba ciężko się dziwić skoro ceny były bardzo atrakcyjne. Mimo, że pędów bambusa za 1,50 już nie udało się kupić, to kilka sztuk papieru ryżowego jeszcze było. W Lidlu był sos sojowy - pozostałość po którymś z tematycznych tygodni. Główne składniki do obiadu zatem udało się dostać. Do tego parę warzyw i na niedzielny obiad były spring rollsy. Mimo, że można je zjeść w formie bardziej surowej (po prostu zawinąć farsz w papier ryżowy i zjeść), to ja wolę je lekko podsmażyć. Mimo, że uwielbiam sajgonki i zdaję sobie sprawę, że są smażone w głębokim tłuszczu, to sama nie mogę znieść widoku takiego pieczenia - wiem, to bardzo dziwne i nie da się tego racjonalnie wytłumaczyć :)  Zatem to lekkie podsmażenie daje mi namiastkę sajgonek. 
W moim farszu użyłam podudzia z kurczaka, można je zastąpić piersią z kurczaka, lub całkowicie pominąć mięso. 

^zostało mi trochę składników, nie zmieściły się jako farsz. Połączyłam je więc, przyprawiłam i potraktowałam jako sałatkowy dodatek do obiadu.



Spring rolls

Składniki (na 11 sztuk):
  • papier ryżowy
  • 1 mała czerwona papryka****
  • 2 marchewki****
  • 4 podudzia kurczaka***
  • pół pomidora***
  • 4 małe liście kapusty pekińskiej***** 
  • ostra papryka w proszku
  • olej rzepakowy****
  • opcjonalnie sos sojowy

Przygotowanie
  1. Warzywa pokroić jak na zamieszczonym poniżej zdjęciu. Przed posiekaniem kapusty wyciąć białą, twardą część.
  2. Podudzia kurczaka ugotować w wodzie. Po ugotowaniu ściągnąć mięso i pokroić na mniejsze kawałki. Mięso wrzucić na rozgrzaną patelnię z odrobiną oleju, przyprawić ostrą papryką i chwilę potrzymać na ogniu. 
  3. Papier przygotować według instrukcji na opakowaniu. Nałożyć każdego ze składników i zawijać również jak podane na opakowaniu.
  4. Tak przygotowane rulony można zjeść, lub obsmażyć na patelni z dodatkiem oleju - uważając, żeby papier nie przywierał do patelni.
  5. Podawać z sosem sojowym.




3.8.13

Bułeczki z patelni

Bardzo dawno temu zapisałam sobie już w zakładkach przepis na angielskie muffinki. Chciałam je wypróbować głównie dlatego, że do ich wykonania nie jest potrzebny piekarnik, a zwykła patelnia. Wszelkie przepisy z użyciem patelni do zrobienia bułek, chlebków czy czegoś słodkiego ratują mi życie, a przede wszystkim moje podniebienie. Początkowo miałam w zamiarze dodać do nich borówki, jednak w efekcie borówki podałam osobno - w postaci koktajlu, w którym moczyłam moje muffinki przed włożeniem do buzi :) 
W swoim odwzorowanym przepisie użyłam tylko mąki pszennej pełnoziarnistej, polecam jednak dodać również zwykłej mąki pszennej.



Bułeczki z patelni

Składniki (na ok 20 sztuk): [źródło:poranneinspiracje]
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej 
  • pół szklanki ciepłej wody
  • pół szklanki mleka
  • 2 łyżki masła
  • 1,5 łyżeczki miodu
  • pół łyżeczki soli
  • 25 g świeżych drożdży lub 7 g suchych
  • kilka kropel aromatu nugatowego TU

Przygotowanie:
  1. Drożdże wymieszać z wodą, miodem i 1 łyżką mąki. Odstawić na 10 minut.
  2. Mleko podgrzać z masłem, następnie przestudzić.
  3. Do miski wsypać mąkę i sól. Dodać drożdże, oraz mleko z masłem. Wyrobić ciasto i znów odstawić na ok 10 minut, żeby wyrosło. 
  4. Ciasto rozwałkować i wykrawać kółka. Smażyć na suchej patelni z obu stron.


1.8.13

Aksamitny sernik z porzeczkami

Musicie mi wybaczyć, że dodam zdjęcia i przepis ciasta w 100% nie korzystnego dla lekkiego brzusia. Był to zaległy prezent dla taty z okazji dnia ojca - poślizg czasowy straszny, dlatego musiałam mu to jakoś wynagrodzić. Mój tata jest wielkim smakoszem serników, więc łatwo mu sprawić przyjemność piekąc jakieś serowe cudo. Ten wypiek zachwycał bardzo, zresztą nie tylko on, bo cała rodzina, chociaż trochę się nad nim nagimnastykowałyśmy - mama była moim pomocnikiem. Musiałyśmy zmieścić się z upieczeniem, przestudzeniem ciasta, zalaniem galaretką i kolejnym studzeniem w 7 godzin, chociaż przepis zalecał zdecydowanie więcej czasu. W efekcie jedliśmy lekko ciepłe, ale galaretka się trzymała, już nie będę się wdawać w szczegóły jak się to udało :) 
Problemem był również przepis, z którego początkowo korzystałam, a który zalecał pieczenie ciasta przez 60 minut w 150 stopniach - temperatura okazała się zbyt niska i kiedy była pora końca pieczenia ciasto nadal było płynne. 
Pomijając wszystkie kwestie problematyczne, ciasto wyszło nad wyraz aksamitne mimo dość ciężkich składników. Dla mnie za słodkie (chociaż zmniejszyłam porcję miodu do 2 łyżek), nawet kwaśne porzeczki nie były w stanie zniwelować tej słodkości. Korzystając z czyichś przepisów ciężko ocenić jaki kto ma próg słodkości :) Dałam się już wrobić w to kolejny raz, więc następnym będę już ostrożniejsza w kwestii cukru. 
Sernik zdecydowanie polecam, będzie smakował tym, którzy serniki uwielbiają i tym mniejszym jego fanom.



Aksamitny sernik z porzeczkami

Składniki (na tortownicę 24 cm) źródło: czympachnieuzakow

spód
  • 200 g herbatników
  • 70 g masła
masa serowa:
  • 1 kg sera w wiaderku
  • 4 jajka
  • 3/4 szklanki cukru 
  • 2 łyżki miodu
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 50 g masła
  • 100 g białej czekolady
  • 150 ml śmietany 36%
  • 400-500 g porzeczek
  • 1 czerwona galaretka

Przygotowanie:
  1. Herbatniki dokładnie zmiksować (użyłam do tego termomixu). Masło roztopić, wsypać do niego ciasteczka i dokładnie połączyć. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Na papier przełożyć masę ciasteczkową i dokładnie rozprowadzić po spodzie. Na ciasteczkach ułożyć połowę osuszonych porzeczek.
  2. W rondelku podgrzać śmietanę, pokruszyć do niej czekoladę i gotować na małym ogniu, aż czekolada dokładnie się rozpuści. Zdjąć z ognia i przestudzić.
  3. Ser zmiksować z jajkami, mąką, cukrem i masłem. Wlać roztopioną czekoladę ze śmietanką i wymieszać. Gotową masę wlać do tortownicy.
  4. Piec około godziny w temperaturze 180-200* Po upieczeniu pozostawić na 5-10 minut w wyłączonym piekarniku, następnie sernik wystudzić.
  5. Galaretkę przygotować według przepisu na opakowaniu, wystudzić.
  6. Na zimny sernik wysypać pozostałą część porzeczek, zalać najlepiej tężejącą już galaretką i wstawić do lodówki do dalszego stężenia. Najlepiej na całą noc.




Durszlak.pl
zBLOGowani.pl
Mikser Kulinarny - blogi kulinarne i wyszukiwarka przepisów
Top Blogi
Odszukaj.com - przepisy kulinarne
TOP