Myślałam, że 2 przesiadki w drodze do pracy to wielkie utrudnienie, ale wtedy jeszcze nie jeździłam przez całe miasto w taką pogodę! 4 razy tracę ciepło tak, że wysiadając na ostatnim przystanku trzęsę się niczym osika. A zaznaczam, że dziś ubrałam płaszcz, w którym przechodziłam niemal całą zeszłą zimę. Po powrocie do domu myślę tylko jak się tu ogrzać, najczęściej jest to zupa. Nie dość, że rozgrzewa to jeszcze syci. Drugą rozgrzewającą rzeczą jest oczywiście alkohol. W mniej wietrzne dni (bo jednak koktajl nie rozgrzeje tak jak zupa) polecam koktajl bananowy z ajerkoniakiem. Przyjemny posmak ajerkoniaku, który uwielbiam a przy okazji koktajl nabiera zdecydowanie bardziej żółtej barwy.
19.10.14
Mus czekoladowy z serka wiejskiego jogurt, lekkie, owoce, słodkości
Szybkie desery to jedyne na co teraz mnie stać. No prócz jeszcze kilku innych, szybkich dodatków do obiadów, czy śniadań jak najszybszych. W sumie nie wiem czy w weekend o 11 to jeszcze śniadanie, czy już wczesny obiad. Wygląda na to, że mój organizm bardzo potrzebuje snu i stara się nadrobić cały tydzień przez te 2 dni weekendu.
13.10.14
Domowa granola z patelni lekkie, płatki/otręby, słodkości, śniadanie
W końcu się udało! Do domowej granoli już się przymierzałam jakiś czas, 2 razy kupiłam orzechy i 2 razy zjadłam je zanim wylądowały na patelni. Tym razem zaparłam się mocniej, chociaż migdałów i tak zdążyłam zjeść sporo. Najważniejsze, że poradziłam sobie bez piekarnika, zapewniam, że granola z patelni jest równie dobra i chrupiąca. Będzie idealna na najbliższe śniadania z jogurtem, bo wczoraj moja kuchenka turystyczna (jedyna jaką posiadam) przy włączaniu puściła dym i teraz nawet mleka nie mam gdzie podgrzać. Druga, nówka sztuka już zamówiona, mam nadzieję, że dostarczą mi ją szybko.