17.1.15

Zupa z selera naciowego

Nawiązując do poprzedniego wpisu wizja białej sukni i wszystkich oczu skierowanych na mnie podziałała. Z dnia na dzień porzuciłam cukier (i jego zamienniki), węglowodany, niektóre warzywa jak ziemniaki, buraki, kukurydza, zmniejszyłam grono owoców, po które mogę sięgać. Porzuciłam również kawę i herbatę, a nawet sól, jednak jedzenie bez soli było dla mnie zbyt mdłe, więc wróciła ale w bardzo zredukowanej ilości. Wdrożyłam w życie Plan Wypłukiwania Tłuszczu - sposób na oczyszczenie organizmu z jednej strony i na pozbycie się centymetrów z drugiej. Dieta eliminująca tyle produktów jest dość restrykcyjna, a tym bardziej ciężko wyczarować obiad, którym mogłabym się tutaj pochwalić. Stąd ta cisza. Dziś jednak, z racji weekendu na obiad zrobiłam zupę i myślę, że nią akurat warto się pochwalić :) 

3.1.15

Bananowy deser z serka wiejskiego

Nie będę podsumowywać roku, wiadomo było źle ale było też dobrze i było bardzo dobrze. Dopadła nas rozłąka emigracyjna i to boli strasznie, ale dzięki temu będziemy mogli zorganizować bajeczny ślub. W całej tej tęsknocie i samotności paradoksalnie zbliżyliśmy się do siebie jeszcze bardziej, a wszystkie wartości, które określają dobraną parę osiągnęły apogeum. Nowo rozpoczęty rok będzie wspaniały, bo będzie rokiem białej sukni, a później ponownego zamieszkania razem. 
Przechodząc jednak do tematów stricte blogowych: nie będę po raz kolejny obiecywała sobie, że schudnę. Jeżeli biała suknia nie będzie wystarczającą motywacją będzie to oznaczało, że już na wieki będę miała galaretowate uda i wystające boczki i w takiej formie będę zawsze kilka kroków od celu. 
Tymczasem pierwszy noworoczny, w miarę lekki przepis na blogu. Likier można zastąpić mlekiem, żeby deser był wilgotny.


Durszlak.pl
zBLOGowani.pl
Mikser Kulinarny - blogi kulinarne i wyszukiwarka przepisów
Top Blogi
Odszukaj.com - przepisy kulinarne
TOP