Z reguły wszystkie omlety i placki zjadam na śniadanie w niedzielę. Piszę z reguły, bo bywają takie niedziele, które nie mają poranków, a więc nie mają i śniadań. Zdarzają się wtedy kiedy dzień wcześniej wypiło się za dużo alkoholu i za późno wróciło do domu. Wtedy biorąc pełną odpowiedzialność na swoje barki za istotę żywą nad która sprawuje się opiekę, a która sama nie potrafi wyprowadzić się na siku wychodzi się na spacer z oczami półprzymkniętymi. Dobrze, że pora roku zimowa to nie trzeba góry pidżamy przebierać, a niezbyt interesującą facjatę można zasłonić kapturem. Potrzeby załatwione raz dwa, bo się troszkę jednak, chociaż bardzo niechcący i bardzo nieumyślnie psa przetrzymało. I można wracać do łóżka. Mój pies też jest z tego powodu bardzo szczęsliwy, bo on również ładuje się zaraz za mną do tego samego łózka. Robi to dokładnie po tym jak się naje i napoi... I tak przespaliśmy/ przeleżeliśmy/ przeleniuchowaliśmy calusieńką niedzielę. Dobrze, że mąż mój posiada zdolności szybkiego i pysznego gotowania to nie wysuszyliśmy się na wiór przez ten łóżkowy dzień i udało nam się uzupełnić zużytą w sobotę energię. Tym razem wstałam więc na obiad, ale jak tylko przy okazji najbliższego weekendu wstanę na śniadanie, jak na porządnego człowieka przystało zamawiam sztukę puszystego omleta z bananem.
Puszysty omlet z bananem
Składniki (1 sztuka, patelnia 22 cm):
Puszysty omlet z bananem
Składniki (1 sztuka, patelnia 22 cm):
- 2 jajka, osobno zółtko i białko
- 2-3 łyżki mąki z ciecierzycy lub każdej innej
- 1 łyżka cukru
- 1 średni banan
- olej koksowy do smażenia
Przygotowanie:
- Żółtka zmksować z cukrem na jednolitą masę. Następnie dodać mąkę i wymieszać.
- Białka ubić na sztywną pianę, dodać do masy z żółtek i połączyć delikatnie mieszając, lub zmiksować na najmniejszych obotach miksera.
- Masę wylać na dobrze rozgrzaną patelnię z roztopionym olejem kokosowym. Zmniejszyć płomień.
- Kiedy dół omleta będzie ścięty, na górze ułożyć pokrojononego w plasterki banana.
- Omleta zsunąć na duży talerz (nie przewracać!). Następnie talerz nakryć patelnią i energicznym ruchem przewrócić całość do góry nogami, tak, że teraz część omleta z plasterkami banana znajduje się na dole patelni. Potrzymać jeszcze chwilkę na ogniu i zdjąć.
- Podawać solo lub z ulubionymi dodatkami.
Świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba!
UsuńSmaczne śniadanko mogłoby być i dało by kopa energetycznego:)
OdpowiedzUsuńmniam
OdpowiedzUsuńzrobiłam z mąką gryczaną w multicookerze
mniam pycha wyszło
Świetne! dla mnie to nowa odsłona moich ukochanych omletów
OdpowiedzUsuńDodalam lyzeczke cukru i lyzeczke maska orzechowego pycha!!! Cos przepysznego:)! Dzieki za przepis:)
OdpowiedzUsuńZamiast mąki dodałam czekoladowa odżywkę białkowa. Coś obłędnego! :)
OdpowiedzUsuńTo porcja dla jednej osoby ?
OdpowiedzUsuńJaka wartość kaloryczna mniej więcej?
Wyszło pysznie 😌
Tak, to jeden o met dla jednej osoby. Do liczenia kalorii polecam aplikację fitatu.
UsuńTen przepis jest już mocno nieaktual ny, z tego względu,że już od 2017 r wykazuje się dużą szkodliwość oleju kokosowego. Radzę uważać! I smażyć na naszym rodzimym oleju rzepakowym, a nie ulegać światowym modom.
OdpowiedzUsuńNo i co teraz ? Powinnam wszystkie stare przepisy robić jeszcze raz i zastępować dobre produkty z kiedyś dobrymi produktami obecnie ? Każdy smaży na czym lubi tam samo jak każdy je to co lubi 🙂
UsuńUwielbiam takie proste i szybkie przepisy i generalnie uwielbiam robić omlety. Uwielbiają je moje dzieci z czego poniekąd bardzo się cieszę bo co lepszego można zjeść na śniadanie :) Kiedyś zrobiłam omleta z bananem ale nie przemyślałam tego, że konsystencja banana po zblendowaniu bardzo nie przypadła moim dzieciom do gustu i szczerze mówiąc mnie także...Ale zrobię teraz omleta z bananem pokrojonym w kawałki i myślę, że będzie dużo lepszy.
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie! Jaka jest zawartość kalorii ? Tez bym chciała takie coś robić na ranek, ale nie zawsze mam czas... Ale pewnie zrobię to jutro! Dziękuję
OdpowiedzUsuńPolecam aplikację fitatu do liczenia kalorii 😊
UsuńNaprawdę fajny przepis, który przywrócił moją chęć pichcenia omletów na śniadanie. Do niedawna, omlety w mojej kuchni miały status „przejedzone”. Pojawiały się zdecydowanie za często, przez co nie mogłam na nie patrzeć, ale... Twój przepis jest całkowicie inny niż wszystkie.
OdpowiedzUsuńKosztowałam z masłem orzechowym (100%) i powiem tak – nigdy nie jadłam tak dobrego omleta. Pyszny i lekki. Naprawdę bardzo przyjemne danie, które zmusza mnie, abym rozejrzała się na Twoim blogu nieco bardziej.
Dzięki za naprawdę bardzo dobry przepis!
Przetestowałam pyszny, dodałabym zdjęcie ale w komentarzu chyba się nie da :D
OdpowiedzUsuńomlet z bananów super sprawa :) uwielbiam
OdpowiedzUsuń