Na diecie bezglutenowej nie jest tak źle, o ile samemu się piecze i gotuje. Do smaku nowych mąk można się przyzwyczaić i szczerze mówiąc dla mnie nie ma już różnicy w smaku. Dziwne wydaje mi się, że ktoś wyczuwa w naleśniku czy cieście mąkę gryczaną, owsianą czy jakąkolwiek inną. Dla mnie to codzienność więc i normalny, codzienny smak. Są jednak takie smakołyki, które z pszenną mąką są po prostu łatwiejsze do wykonania, nie wspominając już o zwykłej pszennej bułce z masłem, która smakuje jak złoto. Podobnie rzecz ma się z chałką (Na bezglutenową wersję mam kilka przepisów, ale jakoś nie mogę się do niej zebrać), śniadaniowymi plackami czy pieczonym naleśnikiem. Ten ostatni w wersji z glutenem wygląda spektakularnie, pięknie wyrośnięty placek, który później opada robiąc miejsce na cukier puder i owoce. Odwzorowałam to w wersji bezglutenowej, chociaż bez tego spektakularnego wklęśnięcia. Jednak to co wyszło zasługuje na to, żeby ujrzeć światło dziennie, zatem voilà - podano śniadanie.
Pieczony naleśnik bezglutenowy
Składniki (1 porcja):
- 1 jajko
- 1 łyżka gęstego jogurtu naturalnego, u mnie skyr
- 2 łyżki mleka
- 2 łyżeczki stewii
- 25 g mąki owsianej
- szczypta sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka masla
Przygotowanie:
- Piekarnik rozgrzać do 180*
- Jajko miksować że stewią ok 2 minuty. Dodać jogurt i mleko - zmiksować.
- Dodać mąkę z sodą i ponownie zmiksować.
- Na dno żaroodpornego naczynia (użylam owalnego 16 x 11 cm w najszerszym miejscu) dać masło, wstawić do piekarnika, żeby się roztopiło. Wyjąć naczynie z piekarnika i wlać przygotowaną masę. Jeśli masa przez ten czas zgęstnieje dolać 1-2 łyżki mleka i wymieszać.
- Piec około 25-30 minut
Wartość odżywcza dla 1 porcji (bez dodatków):
Kalorie: 266
B: 12,14
T: 11,97
Czy zamiast stewii można użyć karobu?
OdpowiedzUsuńMoże chodziło i o ksylitol ? To tak można można dać dowolnego słodzidła ile się chce. Ja zwykle daję mało i dla innych nie jest to słodkie. Karob to zamiennik kakao
Usuń