Na szybką kolację lub obiad polecić można śledzia opiekanego na patelni lub zapiekanego w piekarniku. Rybka jest mała, więc nie potrzebuje dużo czasu, żeby była gotowa. Doprawiona jest jedynie solą i pieprzem, a smakuje wyśmienicie, zwłaszcza ta przyrumieniona skórka. Jedynym jej minusem są cieniutki ości, których jest dość sporo, chociaż lepiej wybierać ości ze śledzia niż z miniaturowych szprotek.
Pieczone śledzie
Składniki:
- kilka sztuk wypatroszonych śledzi***
- sól, pieprz
- olej rzepakowy****
Przygotowanie:
- Śledzie umyć i przyprawić z obu stron solą i pieprzem. Wysmarować olejem
- Układać w naczyniu żaroodpornym i piec w temperaturze 180* około 20-30 minut (do zrumienienia skórki)
Mniam... lubie śledzie :-) skorzystam z przepisu :-)
OdpowiedzUsuńzamiast oleju i piekarnika proponuję rybke położyć na dobrej teflonowej patelni z grubym dnem(wcześniej rozgrzać) i smażyć na średnim gazie bez tłuszczu - śledź jest tak tłustą rybką że już po chwili zobaczycie jak patelnia lśni od oleju ale rybiego:-) polecam pycha
OdpowiedzUsuńPieczonych śledzi jeszcze nie jadłam. Nawet o nich nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńjuż dawno zastanawiałam się nad upieczeniem śledzia bo nigdy nie jadłam go w takiej postaci
OdpowiedzUsuńmusiał być pyszny!;)
Nigdy nie jadlam sledzia w takiej postaci ani nawet nie slyszalam o tym ale chyba warto sprobowac :)
OdpowiedzUsuńPieczone? W tej wersji nigdy ich nie jadłam. Bardzo lubię te ryby (ach, w occie i z cebulką :D), może skuszę się na włożenie ich do piekarnika.
OdpowiedzUsuńehh ja tak nie lubię ości, ale chyba warto byłoby się poświęcić;)
OdpowiedzUsuńjakie pyszniutkie:)a u mnie dzisiaj świeżutki pstrąg(z lidla)z sosem cytrynowym.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię śledzie, ale pieczonych nie jadłam nigdy i już żałuję ! :D
OdpowiedzUsuńja zjadam ości ze śledzi i szprotek - te miękkie, bo twarde raczej wyjmuję ;p
OdpowiedzUsuńPicha i zdrowsze i latwiej się robi:) 200 stopni. 20 minut. górna polka. grill....
OdpowiedzUsuń