Kiedy rodzice przyjeżdżają do mnie w odwiedziny często przywożą rosół. Tym razem przywieźli mi również makaron i byłe tego tyle, że nie dałam rady przejeść. Musiałabym rosół jadać 3 razy dziennie przez jakieś 5 dni. Część rosołu musiałam wylać, bo przecież w nieskończoność stać w lodówce nie mógł, a makaron wykorzystałam do zapiekanek. Po raz kolejny okazało się, że z resztek wychodzą pyszne dania. Mistrzem wyczarowywania pyszności z niczego jest przede wszystkim ukochany, ale pod jego nieobecność muszę sobie radzić i próbuję go naśladować. Raz skutecznie (jak tym razem), a raz nie, cóż.
Zapiekanka makaronowa
Składniki (na 3 kokilki):
Przygotowanie:
Zapiekanka makaronowa
Składniki (na 3 kokilki):
- 2 szklanki ugotowanego makaronu nitki
- 90 g surowych różyczek brokuła
- 70 g cukinii
- 1 jajko
- koperek, sól, pieprz
- opcjonalnie: 3 łyżki jogurtu greckiego i 6 kuleczek mozzarelli
Przygotowanie:
- Różyczki brokuła ugotować w osolonej wodzie. Po ugotowaniu rozdrobnić widelcem i odstawić do wystygnięcia. Następnie dodać do makaronu.
- Dodać również startą na grubych okach cukinię, jajko i przyprawy; wymieszać.
- Masę nakładać do kokilek i zapiekać w 180* ok 15-20 minut.
- Po tym czasie można kokilki wyjąć i na górę nakładać jogurt wymieszany z posiekaną mozzarellą, koperkiem i solą. Zapiekać jeszcze 10 minut (w czasie zapiekania na jogurtowej części może pojawić się woda, ale po wyjęciu z pieca nie jest płynna)
Robię całkiem podobną zapiekankę. Dobrze smakuje i szybko się przygotowuje.
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńMniam, ale to smacznie wygląda <3
OdpowiedzUsuńJest cukinia, to domyślam się, że było pyszne! na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńzrobiłaś mi smaka :D
OdpowiedzUsuńPychotka! :D
OdpowiedzUsuńjestem tego samego zdania, czasem, a raczej często z tych resztek wychodzą lepsze dania niż z tych wypacykowanych proporcji :)
OdpowiedzUsuńCzysty rosół można zamrozić i będzie w razie czego gotowy bulion np. Do zupy-krem.
OdpowiedzUsuń