Sezon dyniowy powoli dobiega końca, a w zasadzie to już jego ostatnie tchnienia. Wpis o robieniu puree (bo widziałam, że na szanujących się blogach kulinarnych takie osobne wpisy się pojawiają, to i ja chcę u siebie) już sobie w tym roku podaruję, ale przynajmniej będę miała fotki na następny sezon. Chociaż może się okazać, że za rok te zdjęcia nie będę mi się podobały. Tak jak nie podobają mi się moje stare wpisy. Nie wiem czy Wy też tak macie, czy to ja jestem dziwna. Nie lubię siebie czytać. Wpis z dnia jego tworzenia jest spoko, po tygodniu jeszcze też, ale po roku już dziwnie mi się to czyta. Ok nie mówię, że wszystko, ale zdecydowaną większość. Może to coś co mają aktorzy, którym ciężko jest oglądać siebie na ekranie...Ale ok, powróćmy do tematu dyni, bo odbiegłam zdecydowanie za daleko. Znalazłam gdzieś prosty przepis na ciasto dyniowe. Tak prosty, że prócz musu z dyni składał się z mąki, cukru, jajek, masła. Oczywiście masła była za dużo, więc pominęłam go całkowicie, zastępując olejem kokosowym i musem jabłkowym. Dzięki słodkości musu mogłam też zredukować ilość cukru. Uwielbiam to! Uwielbiam te niby niepozorne zmiany, które pozwalają zaoszczędzić kalorii, ograniczyć złe kalorie i zastąpić je dobrymi, a przy tym wszystkim cieszyć się pysznym ciastem. Jasne, że mogłoby być jeszcze lepiej - można pokombinować z mąką - dać trochę otrębów, trochę mielonych orzechów. Pamiętajcie, że pieczenie to improwizacja. Jedyne czego należałoby się trzymać to proporcje np musu do mąki. Ale czym będzie mus a czym będzie mąką zależy tylko od cukiernika, czyli od Was :)
Dyniowe ciasto lekka wersja
Składniki (tortownica 20 cm):
Dyniowe ciasto lekka wersja
Składniki (tortownica 20 cm):
- 185 g mąki orkiszowej (1,5 szklanki)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 50 g cukru
- 50 g oleju kokosowego
- 150 g musu jabłkowego
- 3 jajka - osobno białka i żółtka
- 250 g puree z dyni
Przygotowanie:
- Dynię wydrążyć, pokroić na mniejsze części. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec około godziny do zmięknienia (wbity w miąż widelec musi wejść bez oporów). Po tym czasie zdjąć skórkę, miąż umieścić w blenderze i zmiksować. Odmierzyć 250 g puree, resztę umieścić w słoiczku i przechowywać w lodówce, lub w woreczkach zamrozić.
- Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia.
- Olej kokosowy roztopić, dodać mus jabłkowy, dyniowe puree i cukier, wymieszać. Jeżeli masa będzie zimna wbić żółtka i wymieszać ponownie.
- Do masy wsypywać partiami mąkę, po każdej partii wmieszać mąkę w masę.
- Białka ubić na sztywną pianę, dodać do ciasta i dokładnie wmieszać.
- Całość przelać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 60-80 minut w 180* do suchego patyczka. Studzić w otwartym piekarniku.
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńWyglada smakowicie, podejme wyzwanie i moze sie uda :)
OdpowiedzUsuńCzy może być dynia mrożona?
OdpowiedzUsuńczekałam na ten przepis jak tylko zobaczyłam to cudo na instagramie! robię jutro! ps ja też nie lubię siebie oglądać i słuchać a z pisaniem,,, hmmm przeważnie i tak przeglądam tylko zdjęcia z moich starych wpisów:)
OdpowiedzUsuńdynia fajna sprawa :P
OdpowiedzUsuń