Nie przepadam za surową marchewką, nie byłabym w stanie z przyjemnością chrupać jej ot tak. Nie lubię też tartej marchewki z jabłkiem, chyba, że zaleje to jogurtem to wtedy mi smakuje.
Uwielbiam za to mięciutką, ugotowaną marchewkę i taką mięciutką marchewkę dziś przedstawiam.
Naoglądałam się niedawno glazurowanych marchewek, które wyglądają obłędnie i tak apetycznie, że chciałoby się wejść do monitora i zabrać chociażby jedną. Do monitora wejść się nie udało, ale do sklepu już tak. Kupiłam młodą marchewkę; kraj pochodzenia nie-Polska, ale już trudno. Tak a propo strasznie drogo w tych sklepach, a na targ mam tak daleko...
Glazurowana marchewka
Składniki (na 1 małą porcję):
Przygotowanie:
Uwielbiam za to mięciutką, ugotowaną marchewkę i taką mięciutką marchewkę dziś przedstawiam.
Naoglądałam się niedawno glazurowanych marchewek, które wyglądają obłędnie i tak apetycznie, że chciałoby się wejść do monitora i zabrać chociażby jedną. Do monitora wejść się nie udało, ale do sklepu już tak. Kupiłam młodą marchewkę; kraj pochodzenia nie-Polska, ale już trudno. Tak a propo strasznie drogo w tych sklepach, a na targ mam tak daleko...
Glazurowana marchewka
Składniki (na 1 małą porcję):
- 3 nieduże marchewki****
- 1 łyżka masła*
- 1-2 łyżeczki miodu
Przygotowanie:
Ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam ją po raz pierwszy rok temu, podałam z fetą... to było cudowne, rozpływające się w ustach:)
OdpowiedzUsuńO mamo! Jakie cudeńko! Pycha!
OdpowiedzUsuńkiedyś taką robiłam :P smakowała mi !
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie jadłam glazurowanej marchewki, ale prezentuje się kusząco :) Kiedyś na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńhej, spadłaś mi z nieba z tymi marchewkami :))
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego jeszcze nie jadłam! ;)
OdpowiedzUsuńMmm uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię marchewkę w każdej postaci...ale takiej nie jadłam, zapamiętam i wykorzystam do obiadu;)
OdpowiedzUsuńPieczoną uwielbiam, miodem nie polewałam, ale moje upodobanie do słodyczy podpowiada, że będzie pysznie.
OdpowiedzUsuńW zimie jadłam ją tonami, a ostatnio w ogóle nie jem;p
OdpowiedzUsuńGlazurowane marchewki :) Ostatnio widziałam takie z grilla. To jest mój kolejny cel.
OdpowiedzUsuńpoproszę na kolację ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńRewelacja dzis robiłam.
OdpowiedzUsuńProste. Smaczne. Polecam. Nawet moja córka niejadek powiedziała, że dobre :) / Ania
OdpowiedzUsuń