Dziś proponuję gotowca, przepis pochodzi z książki "dania niskotłuszczowe". Swoją drogą poluję na więcej publikacji o podobnym tytule i oczywiście zawartości. Bo jedno z drugim niekoniecznie musi mieć coś ze sobą wspólnego.
W rybach się niedawno rozkochaliśmy. Właściwie to mój narzeczony, bo to on je przygotowuje. Nie byłabym w stanie wypatroszyć ryby, ale jeść je bardzo lubię. Dziś prezentuję leszcza, a w zanadrzu mam jeszcze makrelę, ale to innym razem. Mięso leszcza jest bardzo delikatne, ale niestety ma sporo drobnych ości, więc trzeba było uważać, zwłaszcza, że skompaliśmy rybę w pomarańczowym, dość gęstym sosie, w którym ości były mało widoczne. Oryginalnie w przepisie podana była inna ryba, więc tutaj panuje swoboda i pełna dowolność. Wszystkie podane w przepisie przyprawy można zastąpić pastą curry. Sos początkowo może być bardziej ostry i wyrazisty, bo dodanie mleka kokosowego zredukuje ostrość.
Leszcz w tajskim sosie
Składniki (na 2 porcje) [źródło: dania niskotłuszczowe]:
Przygotowanie:
W rybach się niedawno rozkochaliśmy. Właściwie to mój narzeczony, bo to on je przygotowuje. Nie byłabym w stanie wypatroszyć ryby, ale jeść je bardzo lubię. Dziś prezentuję leszcza, a w zanadrzu mam jeszcze makrelę, ale to innym razem. Mięso leszcza jest bardzo delikatne, ale niestety ma sporo drobnych ości, więc trzeba było uważać, zwłaszcza, że skompaliśmy rybę w pomarańczowym, dość gęstym sosie, w którym ości były mało widoczne. Oryginalnie w przepisie podana była inna ryba, więc tutaj panuje swoboda i pełna dowolność. Wszystkie podane w przepisie przyprawy można zastąpić pastą curry. Sos początkowo może być bardziej ostry i wyrazisty, bo dodanie mleka kokosowego zredukuje ostrość.
Leszcz w tajskim sosie
Składniki (na 2 porcje) [źródło: dania niskotłuszczowe]:
- 4 dzwonki dowolnej ryby (u mnie leszcz)
- 400 g pomidorów z puszki***
- 150 ml mleczka kokosowego
- 1 czerwona papryka****
- 1 średniej wielkości cebula***
- 2 ząbki czosnku*****
- 3 łyżki oleju rzepakowego****
- pół łyżeczki mielonego kuminu
- 1-1,5 łyżeczki ostrej papryki w proszku (w przepisie garam masal)
- 1 łyżeczka kurkumy
- 2 łyżki natki pietruszki**
- sól
Przygotowanie:
- Na rozgrzanej patelni z olejem chwilę podsmażyć ryby. Następnie zdjąć z patelni i przełożyć w inne, ciepłe miejsce.
- Na tej samej patelni zrumienić posiekaną drobno cebulę i zgnieciony czosnek (ja czosnek posiekałam). Dodać pomidory z puszki (najlepiej drobne, jeżeli są w całości to pokroić na mniejsze kawałki), drobno posiekaną paprykę, oraz wszystkie przyprawy. Wymieszać, chwilę podgotować (1-2 minuty). Ułożyć na sosie ryby i dusić pod przykryciem ok 8-10 minut.
- Następnie przełożyć rybę na talerze. Wlać do sosu mleko kokosowe, dodać posiekaną natkę pietruszki; chwilę trzymać na ogniu, od czasu do czasu mieszając. Sosem polać rybę.
Jak pysznie wyglada.... Masz talent ;D
OdpowiedzUsuńmmm, uwielbiam
OdpowiedzUsuńLeszcz kojarzy mi się z łowieniem ryb razem z tatą, ale zawsze tylko smażyliśmy tę rybę ;) Twoja wersja podoba mi się o wiele bardziej :)
OdpowiedzUsuńjakoś ostatnio nie lubię przygotowywać ryb, bo nigdy mi nie smakują;) ale taką przygotowaną przez Was chętnie bym zjadła! :)
OdpowiedzUsuńMm coś nowego w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńLubię taką rybkę; ) Zawsze żałuje że na durszlaku przepisy na dobre ryby znikają. Ludzie wolą czytać o ciastach i oglądać zdjęcia. A taki leszczyk jest pyszny, zdrowy i lekki ; )
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu chodzi za mną właśnie takie połączenie smaków z rybą, tylko ciągle mi do tej ryby nie po drodze ;)
OdpowiedzUsuńjestem pewna, że by mi smakowało:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ryby, świetna propozycja :) musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńZaczynam przekonywać się do ryb, kiedy trafiam na takie przepisy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rybki, a rzadko jadam...
OdpowiedzUsuńjej, wygląda przepysznie! przydałaby mi się jakaś osóbka do przygotowywania ryb. ja osobiście tego nie cierpię, a moja dieta bardzo na tym cierpi
OdpowiedzUsuńo rany, nigdy nie jadłam, ale jestem ciekawa smaku!!:)
OdpowiedzUsuńNiezły ten leszcz :)
OdpowiedzUsuń