Rybich wariacji ciąg dalszy. Dziś przedstawiam suma, chociaż przyznaję, że dziwna to ryba przez cały czas zastanawiałam się co jem. Ni to ryba, ni to mięso. W sumie na jakimś filmiku z youtuba specjalista powiada, że mięso suma afrykańskiego przypomina w smaku drób lub cielęcinę. Tak więc można się trochę pogubić. Na pierwszy ogień mój kucharz zrobił dzwonki, a resztę wyfiletował, więc będzie możliwość spróbowania jej w innej wersji, póki co filety znalazły swoje miejsce w zamrażalce.
Do suma podawane są wspaniale chrupiące faszerowane ziemniaki. Mimo, iż ich chrupkości nie widać na zdjęciach (nie chciały się szybko rumienić, a nam już ciekła ślinka) to po ugryzieniu słychać było przyjemny trzask :) a dzięki szczypiorkowi czuć było wiosnę mimo zimowej aury.
Sum afrykański i nadziewane ziemniaczki
Składniki (dla 2 osób):
Przygotowanie:
Do suma podawane są wspaniale chrupiące faszerowane ziemniaki. Mimo, iż ich chrupkości nie widać na zdjęciach (nie chciały się szybko rumienić, a nam już ciekła ślinka) to po ugryzieniu słychać było przyjemny trzask :) a dzięki szczypiorkowi czuć było wiosnę mimo zimowej aury.
Sum afrykański i nadziewane ziemniaczki
Składniki (dla 2 osób):
- 2 dzwonka suma afrykańskiego
- 2-3 pełne łyżki masła*
- 6 niedużych ziemniaków***
- 2 pełne łyżki śmietany 18%
- pół pęczka szczypiorku
- opcjonalnie - brukselka**
- sól, pieprz
- trochę oliwy****
Przygotowanie:
- Na patelni roztopić masło. Dzwonka przyprawić z każdej strony solą i pieprzem i kłaść na patelnię.. Smażyć z każdej strony po 5 minut. Następnie przykryć i dusić kolejne 5-7 minut
- Ziemniaki podgotować. Odcedzić i ostudzić. Każdego ziemniaka przeciąć na pół (technika dowolna; może być wszerz lub wzdłuż) i delikatnie wydrążyć miąższ z ziemniaka.
- Miąższ przełożyć do miseczki, dodać śmietany, posiekanego szczypiorku, przyprawić solą i pieprzem i wszystko wymieszać na jednolitą masę. Nakładać do wydrążonych ziemniaków.
- Naczynie żaroodporne wysmarować oliwą i przełożyć do niej nadziane połówki ziemniaków.
- Zapiekać w temperaturze 180* około 15 minut.
Sum afrykański??? Nigdy nie słyszałam... Ładnie się prezentuje ta potrawa ^_^
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z ziemniakami, świetna alternatywa dla tych z wody. Co jak co ale do ryby bardzo ziemniaki pasują. :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam takiego suma, ale biorę w ciemno :) Razem z ziemniaczkami , pycha!
OdpowiedzUsuńa cóż to za ryba ten sum afrykański? ja te z chcę spróbować:)
OdpowiedzUsuńświetnie skompletowany posiłek.
OdpowiedzUsuńsmakowite zestawienie, sum afrykański prezentuje się wspaniale i do tego te ziemniaczki i brukselka... mniam!
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałem suma afrykańskiego w sklepie i zastanawiałem się co to za cudo, a tu proszę :) Może się skuszę z ciekawości następnym razem ;)
OdpowiedzUsuńKocham pieczone ziemniaczki, a z rybą to najlepszy obiad zaraz za makaronami!:D
OdpowiedzUsuńo wow, odważne, pyszne!
OdpowiedzUsuńTe ziemniaczki do mnie przemówiły :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ryby! Jaka szkoda, że u mnie w domu jadają je głównie w postaci smażonych filetów. Ten przepis brzmi niezwykle zachęcająco, by cośzmienić ;)\
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!