Zupy uwielbiam, zupy-krem trochę mniej, a już na pewno nie tknę zupy-krem brokułowej ani pieczarkowej, swego czasu przedobrzyłam i teraz po dwóch łyżkach mam serdecznie dość, nawet gdybym była strasznie głodna. Mniej więcej w poprzednim tygodniu zachciało mi się czegoś z pora, zupa wydaje się być najszybsza i najprostsza. Chociaż muszę przyznać, że nie uzyskałam smaku pora w moim kremie. Zapewne za sprawą marchewki, która też sprawiła, że zupa stała się intensywnie żółta, oraz ziemniaków. Jednak mimo wszystko była smaczna i naprawdę bardzo sycąca. Jej łagodny smak złamałam dodając posiekaną drobno papryczkę chilli.
Zupa-krem z pora
Składniki (na 2 talerze):
Przygotowanie:
Zupa-krem z pora
Składniki (na 2 talerze):
- 1 nieduży por
- 2 łyżki masła*
- 2 małe marchewki****
- 2-3 malutkie ziemniaki***
- 500 ml zimnej wody
- opcjonalnie: ćwiartka papryczki chilli
- sól, pieprz
Przygotowanie:
- Białą część pora pokroić w drobne talarki.
- W garnku, w którym będzie gotowana zupa roztopić masło, dodać pora.
- W tym czasie obrać marchewkę i pokroić również w talarki, albo połówki talarków, dodać do pora. Od czasu do czasu przemieszać. Kiedy por będzie szklisty zalać całość wodą.
- Ziemniaki obrać, pokroić w drobne kawałeczki, dodać do wywaru. Gotować aż ziemniaki będą miękkie.
- Wszystko zmiksować (ja zostawiałam specjalnie trochę większe kawałki marchewki niezmiksowane). Przyprawić do smaku solą i odrobiną pieprzu.
- Przelać do talerza, podawać z papryczką chilli.
mój ulubiony krem, pycha:) ja dodaję serek topiony i czerstwy chleb:)
OdpowiedzUsuńPolubiłam takie zupki :) Sa pozywne, smaczne i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zdrowe zupki krem ;D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zupy z ziemniakami :) z chęcią bym zjadła talerz takiej zupy, pewnie z dokładką nawet ;)
OdpowiedzUsuńA Ja Kocham zupy! (szczególnie ostatnio ;)) i też por za mną chodzi i kupiłam już, jadłam dwa razy z jajkami, ale wciąż mi się pora chce, chyba zrobię Twoją zupkę!
OdpowiedzUsuńdzisiaj robiłam buraczany, więc ten następny w kolejce!:D
OdpowiedzUsuńWygląda super! za mną chodzi krem z kalafiora mhmm.. :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie mam dość i chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńLubię kremiki i czasem je sobie robię, ale w porowej widziałabym więcej pora. ;) Warzywne jednak też są fajne.
OdpowiedzUsuńfajni, że taka gęsta.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy;)
OdpowiedzUsuńKrem z pora to może być zupa rozwiązująca wszystkie moje obawy związane z tym warzywem! :)
OdpowiedzUsuńTez mnie kusi spróbowania pora w sypie jako gl składnik;) ale twoja zgoła wyszła sympatycznie żółta;D ja papryczki juz nie daje-tez raz przedobrzylam i mam dość!;D
OdpowiedzUsuńMUSI być obłędny.
OdpowiedzUsuń