Biję się w pierś, że nie zaglądałam tutaj przez tak długi czas. Z drugiej strony aż dziw bierze, że od ostatniego wpisu minęły niemal 3 miesiące. W tym okresie nieszczególnie zwracałam uwagę na to co jem. Nie znaczy to, że zawsze to było śmieciowe jedzenie (chociaż na pewno było dużo słodyczy), po prostu 1) nie nadawało się to na bloga 2) nie zapisałam proporcji i składników 3) nie miałam czasu na stylizację i robienie zdjęć.
Przygotowanie:
Teraz od ok. miesiąca mieszkam w Niemczech. Aklimatyzuję się i zbieram w sobie żeby powrócić do regularnych wpisów. Nie mam tutaj swoich kolorowych miseczek, pięknych kubków, ściereczek. Nie wzięłam innych dodatków do zdjęć a nawet zapomniałam blendera. Na szczęście wzięłam aparat i kabel usb. Muszę pomyśleć nad potrawami, możliwie jak najprostszymi a później pomyśleć jak to ująć na zdjęciu żeby nie wyglądało źle.
Dziś mam dla Was przepis na faszerowane ziemniaki, które robiliśmy jeszcze w Krakowie.
Faszerowane ziemniaki
Składniki (na 2 porcje):
- 7 niedużych ziemniaków
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- mała garść posiekanej natki
- 3-4 plasterki szynki szwarcwaldzkiej
- sól, pieprz, słodka papryka
- olej rzepakowy
Przygotowanie:
- Ziemniaki dokładnie umyć i ugotować w mundurkach. Kiedy lekko przestygną przekroić na połówki i wydrążyć środek - nie wyrzucać! - zostawiając w środku i po bokach lekką warstwę miąższu (jak na zdjęciach).
- Wydrążone połówki przypiec na patelni (żeby zarumienić brzegi) z odrobiną oleju - można pominąć ten punkt.
- Podsmażyć również lekko plastry szynki, następnie pokroić na małe kawałeczki
- Do wydrążonego miąższu dodać jogurt, szynkę, natkę i przyprawy - wymieszać.
- Farsz nakładać do wydrążonych ziemniaków. Piec w piekarniku nagrzanym do 200* ok 15-20 minut
bardzo fajny pomysł, chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
bardzo ładne zdjęcia i pomysł na ziemniaki :)
OdpowiedzUsuńziemniaki to ja wciągnę w każdej postaci :D
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smakowicie! :) chyba się skuszę na dziś na obiad!
OdpowiedzUsuńAwww muszę to wypróbować! Wygląda cudnie!
OdpowiedzUsuńjuż drugi przepis taki widzę! :) pysznie ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tak podane ziemniaki, choć wieki takich sama nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńMój mąż bardzo zachwalał - to znaczy, że są naprawdę pyszne! Dodałąm mu trochę żółtego sera, sobie mozarelli :)
OdpowiedzUsuń