Ilość zjedzonych przeze mnie lodów w tym roku to jakiś rekord. Jednak nie dlatego, że zjadłam ich tak dużo, a dlatego, że tak mało. Nie pamiętam chyba lata tak ubogiego w lody. Chociaż przyznać trzeba, że to niemieckie lato to bardziej wiosna, czasami nawet depresyjna jesień. Stąd na obiad jadamy zupy, nie chłodniki, pijemy herbatę, a nie zimną lemoniadę, a zamiast lodów pijemy owocowe koktajle.
Teraz jednak zrobiłam lody sama i sama musiałam je zjeść. Bo smak bananowy do ulubionych mojego męża nie należy, a i wielkim fanem awokado nie jest. Zmuszać przecież go nie będę, podwójna porcja dla mnie.
Lody bananowe z awokado
Składniki:
Teraz jednak zrobiłam lody sama i sama musiałam je zjeść. Bo smak bananowy do ulubionych mojego męża nie należy, a i wielkim fanem awokado nie jest. Zmuszać przecież go nie będę, podwójna porcja dla mnie.
Lody bananowe z awokado
Składniki:
- 1 miękkie awokado
- 1 dojrzały banan
- 100 ml mleka
Przygotowanie:
- Banana pokroić na kawałki, wsadzić do zamrażalki na 1-2 godziny.
- Po tym czasie wyjąć, obrać ze skórki. Dodać obrane ze skórki, pokrojone awokado i mleko. Dokładnie zblendować.
- Masę przelać do plastikowego pojemnika i schować do lodówki. Przez pierwsze 3-4 godziny, masę co godzinę przemieszać, żeby nie powstały kryształki. Później zostawić do całkowitego zamrożenia.
- Wyciągnąć chwilę przed podaniem, żeby łatwiej się nabierały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będę wdzięczna wszystkim anonimowo komentującym za podanie imienia, albo chociaż pseudonimu. Dziękuję.