Każdy ponarzekał na jesienną pogodę to i na mnie kolej. Bo u nas też pada i pada! Chociaż pogoda w północnych Niemczech w ciągu dnia potrafi się zmienić naprawdę wiele razy. Dajmy na to takie dzisiejsze, piątkowe popołudnie - wyszłam na spacer z psem - słoneczko, można buzię do słońca wystawiać i nie drażnią wcale te złote, acz śliskie liście na chodnikach. Wracam ze spaceru i wiatr zimny, nieprzyjemny, szaro już. Tylko kawa ratuje. A do kawy mam ciasteczka. Idealne, bo nie są zbyt miękkie i maczane w kawie nie rozpadają się.
Ciasteczka z tahini
Składniki (10-12 sztuk):
Ciasteczka z tahini
Składniki (10-12 sztuk):
- 40 g tachini
- 40 g miodu
- 2 łyżki mleka
- 70 g mąki gryczanej
- 30 g mielonych orzechów
Przygotowanie:
- Piekarnik rozgrzać do 180*
- Tachini wymieszać z miodem i mlekiem na jednolitą masę, lekko płynną.
- Mąkę wymieszać z mielonymi orzechami. Dodać masę z tachini i dokładnie połączyć składniki.
- Z ciasta formować kulki, kłaść na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i rozgniatać dnem szklanki. Ciasteczka piec około 10-15 minut, do zrumienienia. Schować na 1-2 dni do pojemniczka, żeby zmiękły.
Smacznie! :-)
OdpowiedzUsuńtachini, o kurwa...
OdpowiedzUsuń