W tym roku jestem truskawką. Pożarłam ich już naprawdę sporo i wcale mi się nie nudzą. Wymieniam je czasami na czereśnie, a najczęściej wygląda to tak, że truskawkowy koktajl przegryzam słodkimi czereśniami. I te dwa owoce to 'must have' w mojej lodówce. Pewnie za chwilę zacznę wymieniać je na morele i porzeczki, ale to jeszcze chwilka. Póki co na salony wjeżdża truskawkowy deser.
UWAGA: Miała być z tego bardziej pianka, a wyszła taka prawie galaretka, więc jeśli chcecie mus, proponuję dać 2g żelatyny i 1 łyżkę wody mniej.
Truskawkowy deser w szklance z biszkoptami
Składniki (na 2 porcje):
- 260g truskawek
- 8g żelatyny + 3 łyżki zimnej wody
- 80g mascarpone lub jogurtu naturalnego
- 3 łyżki erytrolu - dajcie zdecydowanie więcej jeśli lubicie słodkie
- 8 podłużnych biszkoptów
- zaparzona kawa (1,5 łyżeczki mi3lonej kawy zalać ok 150 ml wrzątku)
Przygotowanie:
- Truskawki umyć, pozbawić szypułek. Wrzucić do garnka, zasypać erytrolem i postawić na gaz.
- Żelatynę zalać wodą, wymieszać i odstawić do napęcznienia
- Kiedy truskawki puszczą wodę i nieco zmiękną dokładnie zblendować. Zdjąć z ognia i póki gorące rozpuścić w nich żelatynę (dodać tę wcześniej napęczniałą żelatynę i mieszać aż do całkowitego rozpuszczenia). Następnie dodać mascarpone i dokładnie wymieszać, żeby nie było grudek.
- Biszkopty przełamać na pół, każdą część moczyć w zaparzonej kawie (najlepiej w miseczce lub talerzu na zupę).
- Po dwa biszkopty na spód szklanki, zalać truskawkową masą, znów biszkopty i na górę mus. Schłodzić w lodówce.
fajnie tu ! Podoba mi się Twój styl pisania.
OdpowiedzUsuń