Uwielbiam łososia - wędzonego w cienkich plastrach, brzuszki, pasty a przede wszystkim porządny kawałek surowego, któremu wystarczy sól, pieprz, patelnia lub piekarnik żeby pieścił moje podniebienie. Naprawdę myślę, że raz w tygodniu mogłabym spokojnie jeść go na obiad, niestety ma pewien minus, który sprawia, że łosoś jest u mnie na talerzu towarem raczej ekskluzywnym - cena. Z drugiej strony dzięki temu kiedy już go jem delektuję się każdym kawałeczkiem.
Łosoś na szpinaku
Składniki (na 2 porcje):
Przygotowanie:
Łosoś na szpinaku
Składniki (na 2 porcje):
- 2 kawałki łososia
- mrożony szpinak
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
Przygotowanie:
- Szpinak rozmrozić na patelni. Dodać starty czosnek, sól, pieprz; wymieszać. Opcjonalnie można dodać nieco śmietany.
- Na osobnej rozgrzanej patelni położyć kawałki łososia. Smażyć z obu stron do zrumienienia (ok. 3-4 minuty z każdej strony). Można sprawdzić w trakcie czy mięso nie jest surowe.
- Łososia podawać na szpinaku.
Niedawno zrobiłam coś niemal identycznego! Nie mogłam się najeść. Łosoś i szpinak - dwa ulubione składniki :)
OdpowiedzUsuńA poza tym genialny blog, juz od dłuższego czasu obserwuję :)
bardzo mi miło :)
UsuńUwielbiam takiego łososia :)
OdpowiedzUsuńtak, mnie cena tez zabija dlatego jem go rzadko, a rybę raczej kupuję dorsza czy innego typu :)
OdpowiedzUsuńAle on wygląda na tym szpinaku..!! Matko <3
Szpinak i łosoś są dla siebie stworzone! ;)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcie pysznego dania. Tyle. I aż tyle. :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie! :) Łosoś i szpinak to moja miłość!
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie ceną odstrasza łosoś, ale od czasu do czasu można sobie pozwolić :) ze szpinakiem dla mnie idealnie!
OdpowiedzUsuńten łosoś tak apetycznie wygląda, że nie można się mu oprzeć:)
OdpowiedzUsuńu mnie łosoś gości codziennie ale raczej ze szparagami, więc muszę wypróbować Twojego sposobu :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione połączenie:)
OdpowiedzUsuń