Przyszedł czas na rybę. Z publikacją trochę zwlekałam. Zresztą to jest tak, że jak czegoś od razu nie dodam to później mam do tego mnóstwo "ale", a to zdjęcia złe, a to przepisu nie pamiętam dokładnie i wiele innych, które przeszkadzają w dodaniu.
Tego przepisu nie mogłam nie pokazać, bo jest zaskakujący. Bałam się strasznie co z tego wyjdzie. Połączenie sera pleśniowego z kurczakiem znałam, ale żeby z rybą ?! Uparł się ten mój narzeczony i wyjścia nie było. Przygotowaniem wszystkiego zajął się osobiście, włącznie z zaszywaniem brzucha ryby.
Zaskakujące, że to jednak było dobre, chociaż drugim razem wybrałabym pstrąga, a nie makrelę, którą kiedyś zbyt często jadałam i mam jednak niemijający wstręt. Okazało się, że świeża makrela smakuje bardzo podobnie do wędzonej co mnie nieco zasmuciło.
Makrela nadziewana gorgonzolą i jabłkiem
Składniki (na 2 sztuki):
Przygotowanie:
Tego przepisu nie mogłam nie pokazać, bo jest zaskakujący. Bałam się strasznie co z tego wyjdzie. Połączenie sera pleśniowego z kurczakiem znałam, ale żeby z rybą ?! Uparł się ten mój narzeczony i wyjścia nie było. Przygotowaniem wszystkiego zajął się osobiście, włącznie z zaszywaniem brzucha ryby.
Zaskakujące, że to jednak było dobre, chociaż drugim razem wybrałabym pstrąga, a nie makrelę, którą kiedyś zbyt często jadałam i mam jednak niemijający wstręt. Okazało się, że świeża makrela smakuje bardzo podobnie do wędzonej co mnie nieco zasmuciło.
Makrela nadziewana gorgonzolą i jabłkiem
Składniki (na 2 sztuki):
- 2 średniej wielkości wypatroszone makrele
- 1 jabłko
- 50 g goudy
- sól, pieprz
- opcjonalnie - fasolka szparagowa
Przygotowanie:
- Jabłka pokroić w drobne paseczki i wrzucić do miseczki. Dodać pokruszony ser i wszystko razem wymieszać. Przyprawić pieprzem.
- Rybę umyć, odciąć głowę (jeżeli ją posiada). Następnie do środka nakładać farsz - tyle, żeby można było rybę zeszyć. Zeszycie sprawi, że farsz nie wypłynie podczas pieczenia.
- Rybę lekko ponacinać w kilku miejscach z obu stron (jak kiełbaski na grilla). Posolić, popieprzyć i lekko naoliwić.
- Tak przygotowane ryby włożyć do naczynia żaroodpornego i piec około 50-60 minut w temperaturze 180*
Uwielbiam makrele! Ale jeszcze nigdy nie nadziewałam :) Podoba mi się ten pomysł!
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo dobrze, ciekawe połączenie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pieczoną makrele ! Świetny i przepyszny pomysł :)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie! ;)
OdpowiedzUsuńPołączenie zaskakujące, ale bardzo jestem ciekaw jak smakuje :)
OdpowiedzUsuń