Mój czekoladowy sernik nie powstał specjalnie dla rozpoczętej dziś akcji, ale tak długo zwlekałam z dodaniem przepisu, że akurat zgrało się w czasie. Do sernika dodałam ajerkoniak co urozmaiciło nieco smak, no i oczywiście nieco rozgrzało :)
Zapraszam do konsumpcji, ja tymczasem jadę w góry grzać się przy kominku z prawdziwego zdarzenia i pooddychać powietrzem bez smogu (ale i tak jako największy śpioch najbardziej marzę o tym żeby się porządnie wyspać).
p.s. pisząc ten post włączyłam sobie bielyje rozy i ni w ząb nie umiem się skupić. Muzyka i pisanie to nie najlepsza para.
Przygotowanie:
Zapraszam do konsumpcji, ja tymczasem jadę w góry grzać się przy kominku z prawdziwego zdarzenia i pooddychać powietrzem bez smogu (ale i tak jako największy śpioch najbardziej marzę o tym żeby się porządnie wyspać).
p.s. pisząc ten post włączyłam sobie bielyje rozy i ni w ząb nie umiem się skupić. Muzyka i pisanie to nie najlepsza para.
Czekoladowy sernik z ajerkoniakiem
Składniki:
- 500 g sera twarogowego (kupuję w Lidlu)
- 1 tabliczka gorzkiej/deserowej czekolady
- 2-3 kieliszki ajerkoniaku *według uznania
- 3/4 szklanki crunchy
- kilka orzechów nerkowca
- 2 łyżki słupków migdałów
- 2-3 łyżki masła
- 2 galaretki bez cukru
- 1 duża pomarańcza
- 2 łyżki żelatyny
Przygotowanie:
- Crunchy, nerkowce i migdały rozgnieść.
- W garnuszku roztopić masło, dodać rozgniecione orzechy i wymieszać, aby masło połączyło się dobrze z resztą składników. Wysypać wszystko do formy, docisnąć i wsadzić do lodówki żeby zastygło.
- Ser wyłożyć do większego garnka. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, lekko ostudzić i dodać do sera, wlać ajerkoniak i dokładnie wymieszać.
- Żelatynę zalać odrobiną zimnej wody, aby spulchła, następnie zalać ok 50 ml gorącej wody i mieszać do całkowitego rozpuszczenia. Wtedy dodać do masy i dokładnie wymieszać. Przelać do formy i włożyć do lodówki.
- Galaretkę przygotować według instrukcji na opakowaniu używając mniejszej ilości wody. Dokładnie ostudzić. Kiedy galaretka będzie zimna wyfiletować pomarańczę, ułożyć na masie i zalać galaretką.
- Zostawić najlepiej na całą noc w lodówce.
ten ajerkoniak-o maaatulu.. wiedziałaś jak do mnie trafić <3 Uwielbiam ten likier!!! :D
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku!
gdyby nie ten ajerkoniak :)
OdpowiedzUsuńno no jakie pyszności :)
OdpowiedzUsuńSerniki to zdecydowanie moje ulubione ciasta, więc taki w połączeniu z czekoladą jest moim marzeniem :))) Na pewno muszę go zrobić !!!! Galaretkę bez cukru można równiez zrobić samemu- z herbaty :))
OdpowiedzUsuńTeż pisałam gdzieś o tej galaretce z herbaty:)
UsuńA sernik i ja bardzo lubię,a w Twojej wersji to już poezja:D
Wygląda cudnie!
OdpowiedzUsuńNie którzy potrafią się uczyć przy muzyce, ja sobie tego nie wyobrażam ;)
Miłego wypoczynku :*
A stoi ajerkoniak w szafce, mogłabym go wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńUdanego relaksu i wyspania się :)
Sernik-marzenie :) Uświadomiłaś mi, że dawno jakiegoś nie jadłam, a z ajerkoniakiem będę musiała dopiero wypróbować. Szybko.
OdpowiedzUsuńPrześliczny serniczek i ajerkoniak pychotka.
OdpowiedzUsuń