Uwielbiam jajka, więc podziwiam i dziwę się jednocześnie wszystkim, którzy dobrowolnie, bez większych pobudek i świadome z nich rezygnują. Kocham jajka na miękko i sadzone, głównie z powodu ich płynnych żółtek. Idealnie ściętą jajecznicę - odkąd poznałam tajemny sposób jej przyrządzania jestem mistrzem jajecznicy i zawsze w pierwszy poranek po powrocie ukochanego, na śniadanie serwuję jajecznicę (bo później to już oddaję kuchnię w jego ręce). Rzadziej robię omlety, bo wydają mi się suche. Dlatego jak już mam na nie ochotę nadziewam je warzywami. Idealnym rozwiązaniem jest fritata - w masie jajecznej można "utopić" niemal wszystko.
Fritata ze szpinakiem
Składniki (patelnia o średnicy 20 cm):
Przygotowanie:
Fritata ze szpinakiem
Składniki (patelnia o średnicy 20 cm):
- 2 jajka
- 70 g mrożonego szpinaku w liściach
- 15 g masła
- pół pomidora
- 2 łyżki mleka
- trochę fety
- sól, pieprz
Przygotowanie:
- Na patelni roztopić masło. Dodać szpinak i pokruszoną fetę; chwilę smażyć.
- W tym czasie do miseczki wbić jajka, dodać mleko, sól, pieprz i dokładnie rozkłócić.
- Masę jajeczną wlać na patelnię. smażyć na małym ogniu aż brzegi zaczną się ścinać.
- Pomidora pokrojonego na kawałki ułożyć na wierzchu, przykryć patelnię pokrywką i trzymać nadal na małym ogniu aż całość się zetnie.
Frittata my love <3
OdpowiedzUsuńPychotka :)!
OdpowiedzUsuńpycha, wszystko co lubię w jednym daniu :3
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie ;-)
OdpowiedzUsuńojeju! Mniam!!!
OdpowiedzUsuńszczerze Ci przyznam, dwie rzeczy: nigdy nie jadłam suchego omletu i.. nie rozumiem ludzi odrzucających jajka, ale chapeus bas, że umieją je zastąpić, aczkolwiek.. czy da się je zastąpić? ;D
OdpowiedzUsuńFrittata wysła ci idealna.. aż żałuję, że nie mogłam ci towarzyszyć w jej konsumpcji.. :D
a dla mnie omlet solo wydaje się mdły i suchy. Tak jak nie jestem w stanie zjeść owsianki-papki bo podchodzi mi do gardła - muszę mieć dużo mleka :)
UsuńJa też nie mogłabym nie jeść jajek - w sumie rzadko pojawiają się u mnie właśnie na twardo lub miękko, zwykle smażę jakieś placki albo naleśniki :) Albo frittatę, właśnie! Dawno jej nie robiłam, narobiłaś mi wielkiego apetytu na nią tym wpisem.
OdpowiedzUsuń