Zaczynam tęsknić za Polską. Za rodzicami, bratem, koleżankami. I to wcale nie było tak, że spotykaliśmy się jakoś super często. Czasami i 3 na 4 spotkania mnie omijały, tylko ta przerwa nigdy nie trwała pół roku! (bo tyle minie od mojej ostatniej wizyty do czasu, kiedy planujemy urlop). Tęsknię za polską, krakowską wiosną z kwitnącymi na biało drzewami, za spacerami wzdłuż Wisły. Za moim małym, ale coraz piękniejszym mieszkaniem, z wymarzoną, wymuskaną kuchnią. Za naszą kochaną okołokrakowską imprezową ekipą, za wieczorno-nocnymi tańcami i zabawami. Za ulubionymi czasopismami, za dobrym chlebem i za pączkiem z lukrem też tęsknię. Wyjechać jest względnie łatwo, w Polsce wszystko jest nie tak, wszystko denerwuje, a to co się dzieję w polityce już szczególnie. Jednak po pewnym czasie przychodzą małe tęsknotki. Kiedy na początku pytali mnie w pracy czy tęsknie za Polską, albo za czym tęsknie co było w Polsce, a nie ma tutaj, odpowiadałam z uśmiechem, że nie tęsknię za niczym, Teraz moja odpowiedź byłaby zgoła inna. Wiadomo, człowiek lubi przebywać w towarzystwie ludzi, których zna. Kiedy decydujesz się na taki wyjazd Twoi przyjaciele zostają daleko, a Ty musisz sobie znaleźć innych znajomych, co w pewnym wieku nie jest już takie łatwe. Nie usiądziesz na ławce i nie będziesz pytał ludzi czy chcą zostać Twoimi przyjaciółmi. Jedyna okazja do nowych znajomości to kurs językowy, praca czy zajęcia grupowe. I to też musisz mieć dużo szczęścia, żeby taka znajomość wplotła się w Twoje codzienne życie, a nie kończyła tylko na wymianie kilku zdawkowych zdań w w/w miejscach. Żeby była jasność - nie narzekam; jedynie, normalnie, po ludzku zatęskniłam.
Na smutki i tęsknoty małe i duże najlepsze są domowe wypieki! Tym razem ciasto z awokado! Przepis znalazłam w internecie kulinarnamekka. Jednak ilość mąki, masła i cukru mnie poraziła, musiałam więc znaleźć jakieś zamienniki, albo czegoś dać mniej żeby dostosować ciasto do siebie. No i się udało. Nie zrezygnowałam całkowicie z mąki pszennej, ale niemal jej połowę zastąpiłam mąką z płatków owsianych. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie oryginału i moje zdjęcia - to nie jest to samo ciasto. Bo musicie wiedzieć, że żadna mąka NIGDY nie zastąpi pszennej, że czasami nawet zastąpienie masła, olejem kokosowym zmieni całkowicie konsystencję i smak. Dietetyczne wypieki rzadko kiedy mogą konkurować z tymi pszennymi, maślanymi, cukrowymi, karmelowymi...Piszę, że rzadko mogą konkurować bo w niektórych przypadkach się to zdarza. Same/sami zadecydujcie czy wolicie upiec ciasto pełnocukrowe/pełnotłuste i mączne czy może mniej urodziwe ciasto na zamiennikach. Temat dietetycznych wypieków wydaje się "kontrowersyjny" i sporny. W najbliższym czasie chciałabym go nieco rozwinąć.
Odchudzone ciasto z awokado
Składniki (forma 26 x 12 cm)
Przygotowanie:
Na smutki i tęsknoty małe i duże najlepsze są domowe wypieki! Tym razem ciasto z awokado! Przepis znalazłam w internecie kulinarnamekka. Jednak ilość mąki, masła i cukru mnie poraziła, musiałam więc znaleźć jakieś zamienniki, albo czegoś dać mniej żeby dostosować ciasto do siebie. No i się udało. Nie zrezygnowałam całkowicie z mąki pszennej, ale niemal jej połowę zastąpiłam mąką z płatków owsianych. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie oryginału i moje zdjęcia - to nie jest to samo ciasto. Bo musicie wiedzieć, że żadna mąka NIGDY nie zastąpi pszennej, że czasami nawet zastąpienie masła, olejem kokosowym zmieni całkowicie konsystencję i smak. Dietetyczne wypieki rzadko kiedy mogą konkurować z tymi pszennymi, maślanymi, cukrowymi, karmelowymi...Piszę, że rzadko mogą konkurować bo w niektórych przypadkach się to zdarza. Same/sami zadecydujcie czy wolicie upiec ciasto pełnocukrowe/pełnotłuste i mączne czy może mniej urodziwe ciasto na zamiennikach. Temat dietetycznych wypieków wydaje się "kontrowersyjny" i sporny. W najbliższym czasie chciałabym go nieco rozwinąć.
Odchudzone ciasto z awokado
Składniki (forma 26 x 12 cm)
- 1 miękkie awokado 250 g z pestką
- 1 łyżka soku z cytryny
- 150 g zmielonych płatków owsianych
- 160 g mąki pszennej
- 50 g płatków migdałów zmielonych
- 5 g proszku do pieczenia
- 100 g brązowego cukru
- 80 g masła klarowanego
- 3 jajka
- szczypta soli
- 1 dojrzały banan - 170 g
Przygotowanie:
- Awokado przekroić na pół, obrać ze skórki, wyjąć pestkę i skropić sokiem z cytryny - zblendować
- Zmielone płatki, migdały, mąkę, proszek do pieczenia wymieszać ze sobą.
- W osobnym garnku umieścić masło, cukier i sól. Roztopić na ogniu, ciągle mieszając. Odstawić do ostudzenia. Po tym czasie miksować i wbijać po 1 jajku.
- Do płynnej masy dodać suche składniki, nadal miksując. Na koniec dodać awokado i rozgniecionego widelcem banana. Dokładnie zmiksować, żeby składniki się połączyły.
- Ciasto przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piec około 60 minut do momentu aż patyczek wbity w ciasto po wyjęciu będzie suchy. Jeżeli góra będzie się za szybko rumieniła, przykryć ją folią aluminiową. Kroić dopiero po całkowitym wystudzeniu
Wygląda bardzo apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńnie ważne jak wwygląda- po swoich wypiekach przekonałam się że mogą wyjść strasznie brzydkie ale ja i tak nie zamienię ich na pszenno-cukrowe oryginały bo mi te zdrowsze i brzydsze wersje najbardziej smakują:)
OdpowiedzUsuńCo do tęsknoty...ja też nie narzekam, też doceniam to, że miałam szansę wyjechać, to taka trochę szansa od losu na lepsze życie, w lepszych warunkach, ale ta szansa sporo też kosztuje- moje przyjaciółki mają dzieci, które mnie nie pamiętają bo widzą 2 razy w roku, tyle trudu włożyłam w urządzaniu naszego małego starego domku w którym jestem tak rzadko...a nowych przyjaciół na obczyźnie poznać- ale takich dobrych, powiedzmy nawet "prawdziwych"- to graniczy jak dla mnie z cudem...a przynajmniej przyjaciół wsród naszych rodaków. Odliczam już dni do wakacji:) też minie wtedy pół roku od mojej ostatniej wizyty w domu;)
Zgadzam się, na każde smutki pomogą domowe wypieki :) Ciasto kusi, zdecydowanie :>
OdpowiedzUsuńMożna użyć innej mąki? :) np.ryżowej?
OdpowiedzUsuńznaczną część mąki z oryginalnego przepisu zamieniłam już na mielone płatki owsiane i migdały. Kiedy tak robię staram się zostawić chociaż trochę mąki pszennej, lub takiej, która jest do niej bardzo zbliżona np orkiszowa. Nigdy nie miałam ryżowej mąki sklepowej, więc nie wiem czy ona jest zbliżona konsystencją do pszennej, mieliłam tylko sama i osobiście takiej bym nie użyła. Ale przepisy są od tego, żeby je zmieniać :) więc zachęcam do eksperymentowania.
Usuń