Są takie przepisy, w których cukier wydaje się być niezbędny. Jak dżemy właśnie, bezy czy kruche ciasto pod jabłecznik. Dopiero kiedy postanowi się unikać cukru czy to z powodu chęci zgubienia kilku kilogramów, czy z powodów zdrowotnych zaczyna się kombinowanie. A po drugie dopiero wtedy zdajemy sobie sprawę z tego, że ten cholerny cukier jest wszędzie! i to w ilościach tak potężnych, że ciężko w to uwierzyć. Dla przykładu w sklepowym dżemie na 100g produktu jest 44g cukru. To przecież niemal połowa! Oczywiście zdarzają się dżemy lepsze i gorsze pod tym względem, ten był chyba najgorszy. W każdym razie skutecznie zniechęcił mnie do jego zakupu. I wiecie co to jest świadome odżywianie ? świadome odżywianie jest wtedy kiedy zdamy sobie sprawę z tego co ukrytego jemy w tych wszystkich gotowcach z supermarketów. Ja wiem, że nie ma czasu, świat pędzi więc i my musimy żeby się ciągle w nim liczyć, ale nie zawsze to co ma nam ułatwiać i upraszczać życie jest dla nas dobre. To jak z google, niby znajdzie Ci najbliższą aptekę, najbliższy objazd, wskaże drogę bez korków, ale ceną jest Twoja prywatność. Bo google wtedy doskonale wie gdzie jesteś (sam zezwoliłeś na dostęp aplikacji do swojej lokalizacji), wie, że jedziesz do apteki i wie, że poprzez reklamy aptek, leków, suplementów może wpłynąć na Twoją decyzje o ich zakupie.
Ceną świadomego odżywiania i świadomych zakupów jest Twoje zdrowie.
Dżem śliwkowy bez cukru
Składniki (2 słoiczki):
- 850 g śliwek węgierek
- 3 łyżki syropu z agawy lub więcej według smaku
Przygotowanie:
- Śliwki umyć i wyjąć pestki. Owoce umieścić w garnku o dużym dnie i podgrzewać około 5 minut. Uważając żeby śliwki się nie przypaliły, od czasu do czasu zamieszać. Nie podlewać wodą!
- Po tym czasie (śliwki powinny być już miękkie), zdjąć z ognia i mieszać do czasu aż para przestanie uchodzić z garnka. Zostawić na około 1-2 godziny.
- Śliwki znów podgrzać aż zaczną bulgotać, zdjąć z ognia i mieszać dopóki para nie przestanie uchodzić z garnka. Czynność powtórzyć jeszcze 2-3 razy.
- W przedostatnim momencie śliwki można zblendować, żeby uzyskać gładką konsystencję, wtedy też należy dodać substancję słodzącą.
- Ciepły dżem umieścić we wrześniej wyparzonych i osuszonych słoiczkach. Zakręcić i trzymać kilka godzin pokrywką do dołu.
Taki domowy dżemik, same cudowności <3
OdpowiedzUsuńJa mam to szczęście że mama robi powidła dla całej rodzinki, z miodem ;)
o zazdroszczę, ja muszę się sama o słoiczki zatroszczyć :)
Usuńależ to pięknie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńDobiłaś mnie serio, wiesz jak teraz mi ślinka leci? tak chciałam w tym roku zrobić powidła sama a tu dramat- zero śliwek w moim regionie a na targach jakieś bezsmakowe podróbki po 8-10 zł za kg...w Oslo niestety sprawa nie ma się wcale lepiej bo tutaj węgierki nie uraczysz wcale.
OdpowiedzUsuńpozostaje mi tylko zazdrościć
:)
ps właśnie mi wyjaśniaś skąd np mój Adam dostał w "osobach które możesz znać" na FB swojego klienta z którym tego dnia pierwszy raz rozmawiał i nawet nie znał jego nazwiska-przecież jechaliśmy do niego po nawigacji....
Google pod tym względem robi się coraz gorsze i pod pretekstem wszelkich ułatwień wchodzi nam z buciorami do domów.
Usuń