Bywają w życiu trzydziestolatka takie niedziele, kiedy rano wraz z otwarciem oczu pojawia się ogromny ból głowy i suchość w ustach. Żołądek przyklejony do żeber i niestety zero możliwości na przyjmowanie posiłków poza tymi w stanie płynnym. Wiem, że taki obraz niedzielnego poranka tudzież niedzielnego południa przypisany jest młodszym osobnikom, ale u starszych jak widać też się jeszcze zdaża. Takie ostatnie podrygi młodzieńczych lat, czy chęć przypomnienia sobie co to znaczy imprezować. Jest jednak kilka różnic wynikających z wieku. Po pierwsze po trzydziestce taki kac wita po wypiciu stosunkowo niedużej ilości alkoholu, po drugie z wiekiem takie imprezy zaczynają się wcześniej i wcześniej się też kończą. Zanim otworzyli kluby na mieście już byliśmy zmęczeni czekaniem na to wydarzenie. Po trzecie ciężko znaleść odpowiednie miejsce do swojej grupy wiekowej. Dla jednych za młoda, do drugich za stara. Czy lepiej być obtańcowaną przez starszego pana z wąsem czy młodzieniaszka, w oczach którego jesteś upolowaną właśnie zwierzyną leśną, którą należy się pochwalić wśród swoich młodocianych koleżków i zgarniać gratulacje i podziw. Na sam już koniec należy dodać, że ten alkohol to jednak jest zło wcielone i powinno być zakazane. A może ja uczulona jestem, tak jak na gluten można, który do niedawna jeszcze nikogo przecież nie uczulał - i ja powinnam z tym alkoholem stanowczo kontakty zerwać. Bo jakby tak częściej ta reakcja alergiczna tudzież kacowa się pojawiała to o najlepszych weekendowych śniadaniach nie byłoby mowy. Zamiast tego na śniadanie, w południe jadałabym miseczkę rosołu. A przecież placki czekają...
Żytnie placuszki jabłkowe
Składniki (6 sztuk):
Żytnie placuszki jabłkowe
Składniki (6 sztuk):
- 3/4 szklanki mąki żytniej, 80 g
- 1 średniej wielkości jabłko
- 1 jajko
- 1 łyżka mascarpone lub śmietanki kokosowej
Przygotowanie:
Świetny pomysł! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis sam zacząłem z dziewczyną w tym roku, przygodę z fitnessem i odchudzaniem na pewno będziemy polecać Twojego bloga wśród znajomych :) nie możemy się doczekać, aż wstawisz coś nowego :D
OdpowiedzUsuńJa bardziej w Calisthenics poszedłem a moja dziewczyna sam fitness :) trzymaj się cieplutko.
Osobiście mogę też polecić Diet map w celu połączenia efektów Twoich programów ćwiczeniowych jak i porównania diety https://goo.gl/z5eNrM = Diet map a także kartę Mylife https://goo.gl/14LKrD
która pozwala na dostęp do lekarzy a także siłowni i punktów fitness w całej Polsce bez zbędnego chodzenia i załatwiania formalności
Pozdrawiam i na 100% będziemy wracać do lektury na Twoim blogu.
Pyszny pomysł! Zapisuję sobie przepis, żeby mieć na najbliższe weekendowe śniadania :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten pomysł. Zwłaszcza niskie IG brzmi zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję na pewno :)
Fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, sama musze zacząć robić takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuń