Ja pierdziele, ile to odchudzanie zabiera energii. Wchodzę do basenu i cieszę się jak dziecko, po pierwsze, że zdecydowałam się tu przyjść, po drugie, że zapomniałam jakie to pływanie jest przyjemne i odliczając sobie w myślach pokonuje kolejne długości. Prócz odliczania wmawiam sobie "będziesz wyglądała zajebiscie", robię listę zakupów, porządkuję rzeczy do zrobienia na dziś a czasami nawet wchodzę w kimś w monolog - czyli taki tam czas dla siebie. A przy okazji kalorie lecą. Ale jak już wyjdę z wody i się przebiorę dopada mnie taka niemoc, że masakra. Najchętniej poszłlabym prosto do łóżka, tak jak stoję, w ubraniu. I gdzie ta fala endorfin ja się pytam ? tylko Chodakowska daje je w pakiecie ze swoimi treningami ? liczę na to, że jednak dotrą i do mnie.
A jak już działam tymi ostatkami sił, bo nie mogę udawać, że jutra nie ma i faktycznie walnąć się do łóżka w tym ubraniu to szukam najłatwiejszych przepisów na pudełkowy obiad do pracy, a ten tutaj to zaraz obok sałatki, która w moim wykonaniu wygląda tak, że po prostu wrzucam do pudełka wszystko jak leci, jest mega szybki. Sprawdźcie sami.
Najszybsze i najłatwiejsze pulpeciki w sosie pomidorowym
Składniki (na 2 porcje):
A jak już działam tymi ostatkami sił, bo nie mogę udawać, że jutra nie ma i faktycznie walnąć się do łóżka w tym ubraniu to szukam najłatwiejszych przepisów na pudełkowy obiad do pracy, a ten tutaj to zaraz obok sałatki, która w moim wykonaniu wygląda tak, że po prostu wrzucam do pudełka wszystko jak leci, jest mega szybki. Sprawdźcie sami.
Najszybsze i najłatwiejsze pulpeciki w sosie pomidorowym
Składniki (na 2 porcje):
- pół opakowania mięsa mielonego
- przyprawy dowolne, u mnie sól, pieprz, suszony koperek
- 3/4 puszki pomidorów w puszce (pokrojonych)
Przygotowanie:
- Do mięsa dodać przyprawy i wymieszać, najlepiej dłońmi.
- Z mięsa odrywać kawałki. Pougniatać chwilę w dłoni, a następnie uturlać kuleczki.
- Gotowe kulki wrzucać do gotującej się wody na około 3 minuty.
- Na patelnię wylać pomidory z puszki, przyprawić. Dorzucić mięsne kuleczki i gotować aż woda odparuje i zrobi się gęsty sos.
- Podawać np z kaszą gryczaną i ogórkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będę wdzięczna wszystkim anonimowo komentującym za podanie imienia, albo chociaż pseudonimu. Dziękuję.