Już wspominałam i pewnie nie raz, że jako fanka słodkich śniadań mam ogromny problem z przygotowaniem wersji na słono dla przyjaciół, a oni niestety (dla mnie) taką właśnie preferują. Więc kiedy raz zrobili śniadanie oni, drugi raz wybłagałam męża, żeby coś zrobił a ja mu pomogę to kolejny raz musiałam zrobić coś sama, żeby nie było, że ja bloga mam a nic zrobić nie umiem. Doszło nawet do tego, że ze znacznym wyprzedzeniem przeglądałam Internety w poszukiwaniu inspiracji i trafiłam na to - szakszuka (mój przyjaciel długo myślał, że to ja nadałam tej potrawie taką nazwę). Za pierwszym razem wyszła kiepsko, bo nie odparowałam wody z pomidorów, więc była zbyt rzadka, poza tym byliśmy po imprezie a takie śniadanie ciężko wchodzi po imprezie. I żółtka za bardzo się ścięły, a nie powinny były. Drugim razem już było lepiej, chociaż z przejęcia nie podsmażyłam wcześniej boczku, ale jakoś to uratowałam. Śmieją się ze mnie, że zawsze mówię, że robię coś pierwszy raz, ale to magiczne zdanie zostawia mi jakiś tam margines błędu, gdyby nie wyszło, bo ja jednak stresuję się gotując dla innych. Mąż to mąż, ale szersza publika to trochę inna bajka. A to jest mój trzeci raz z szakszuką i wszystko było tak jak powinno - najpierw podsmażone chorizzo, woda z pomidorów odparowana i trochę lejące się żółtko. Naprawďę pożywne i pyszne śniadanie, na takie słoneczne niedziele jak ta.
Szakszuka z chorizzo
Skladniki (1 porcja, użyłam patelni 15 cm):
Szakszuka z chorizzo
Skladniki (1 porcja, użyłam patelni 15 cm):
- 0,5 puszki krojonych pomidorów z puszki
- 35 g chorizzo
- 1 jajko
- pieprz
Przygotowanie:
- Chorizzo pokroić na plasterki, albo połówki plasterków i podsmażyć.
- Wlać pomidory z puszki, dodać pieprz (sól nie jest potrzebna, bo chorizzo jest słone, ale jeśli będziecie używać innej kiełbaski lub robić bez, użyjcie jej) i odparować niemal całą woďę, żeby pomidory zrobiły się gęste.
- Wbić jajko i trzymać na ogniu, pod przykryciem, aż białko się zetnie, dobrze, jeśli żółtko będzie chociaż półpłynne.
Wartość odżywcza dla 1 porcji
Kalorie: 250
B: 16,6
T: 16,8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będę wdzięczna wszystkim anonimowo komentującym za podanie imienia, albo chociaż pseudonimu. Dziękuję.