Publikacja wielkanocnych wypieków miała wyglądać trochę inaczej. Nawet same wypieki miały być inne. Ale jest takie fajny tekst, który mega mi się podoba "chcesz rozśmieszyć Boga, powiedz mu o swoich planach" i o moich chyba usłyszał i musiały mu się nie spodobać. Dziecko zaczęło mi ząbkować, ale na pełnym hardcorze. 2 noce wyjęte z życia 2 dni jak zombie, a jak już zęby poskromiliśmy to ja totalnie opadłam z sił. Cały czas mam z tyłu głowy babki, które chcę zrobić na święta ale jak sobie pomyślę ile to pracy i czasu 🙄 a do tego wiadomo jeszcze matczyne obowiązki. Wiec zupełnie nie wiem jak to będzie. Już teraz tego mazurka publikuje z oczami na zapałki i raz po raz tracę sens tego co piszę. Przechodząc do rzeczy: Mazurek bez pieczenia, wiec bez jajek, bez cukru (gdy użyjecie czekolady bez dodatku cukru), bez glutenu i w zasadzie wegański. Nie spodziewajcie się chrupiącego spodu, jest raczej miękki bo orzechy przesiąkły dżemem, a całość można nazwać mazurkiem niestandardowym.
Mazurek bez pieczenia
Składniki (forma 25x15):
spód:
- 200g zmielonych na mąkę orzechów laskowych
- 2 łyżeczki kakao
- 90g dżemu z owoców leśnych
- 300g mleczka kokosowego, tylko stała część, musi mieć temperaturę pokojową
- 2 łyżki naturalnego serka homogenizowanego
- 50g białej czekolady
- Do miski wsypać zmielone orzechy, kakao, dodać dżem i dokładnie wymieszać. Najlepiej rękoma.
- Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Na spód i lekko po bokach wyłożyć orzechową masę, schować do lodówki na 2 godziny lub na chwilę do zamrażarki
- W kąpieli wodnej roztopić czekoladę. Dodać do niej mleczko kokosowe i zmiksować, dodać serek i ponownie zmiksować. Masę przełożyć na schłodzony spod i całość schować do lodówki, najlepiej na całą noc.
Nie jadłam w tym roku mazurka na święta, więc może akurat zrobię przed majówką.
OdpowiedzUsuń