Kiedy postanowiliśmy, że zostaniemy piękni, chudzi, młodzi na zawsze i bogaci (póki co ja jestem tylko młoda, mój mąż piękny, chudy i młody) świadomie zrezygnowaliśmy z pieczywa. Bułeczki, ciepłe, pszenne chleby, gotowe bułki do piekarnika, które w Niemczech są dość popularne - wszystko to umieściliśmy na zakazanej liście. Mimo, że uwielbiam chleb! kocham kanapki i mogłabym je jeść dosłownie na każdy posiłek. Jednak bardziej kocham siebie w mniejszym rozmiarze, więc miłość do pieczywa wygasała i w sumie nie odczuwałam jego braku. Jednak! kobiety mają swoje zachcianki i pewnego (nie pamiętam już czy słonecznego) dnia naszła mnie ochota na kromeczkę chleba z masełkiem. I tyle. Tylko chleba i masła potrzebowałam do pełni szczęścia. Bochenka ze sklepu nie wezmę, zakwasu nie mam, a w sumie mąki też unikam. I nagle, eureka! chleb z samych ziaren, nazywany też chlebem zmieniającym życie. Zapach podczas pieczenia cudowny, w całym domu pachniało chlebem, pochłonęliśmy go w 2 dni z ogromną rozkoszą i przyjemnością. Pałaszowałam chleb posmarowany masłem klarowanym bo zwykłego nie było i byłam zachwycona! Przymierzam się do wypróbowania kolejnego przepisu na czystoziarnisty chleb a i poszukuję innych, bezmącznych chlebów. Skoro zwykła kromka z masłem daje tyle radości to trzeba ją od czasu do czasu dostarczać :)
źródło: jadłonomia
Chleb czystoziarnisty
Składniki (forma 26 x 12 cm):
Przygotowanie:
źródło: jadłonomia
Chleb czystoziarnisty
Składniki (forma 26 x 12 cm):
- 1 szklanka ziaren słonecznika
- 3/4 szklanki siemienia lnianego
- 1/2 szklanki płatków migdałów
- 1,5 szklanki płatków owsianych
- 10 czubatych łyżek zmielonego siemienia lnianego
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżka miodu
- 5 łyżek rozpuszczonego masła klarowanego
- 1,5 szklanki letniej wody
Przygotowanie:
- W misce wymieszać ze sobą suche składniki. W osobnej miseczce wymieszać roztopione masło, wodę i miód. Płynne składniki wlać do suchych i dokładnie wymieszać. Całość odstawić na 1-2 godziny do wchłonięcia płynów.
- Piekarnik rozgrzać do 180*
- Masę przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 50-60 minut, po tym czasie wyjąć chleb z piekarnika i dokładnie ostudzić, najlepiej zostawić go na całą noc
- Zbyt wcześnie przekrojony będzie się kruszył
Super sprawa! Żadnych trudno dostępnych i mega drogich składników :) wypróbuję, nie jem glutenu z powodu hashimoto ;)
OdpowiedzUsuńchlebek własnej roboty uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńw piekarniku rumieni się już kolejny :)
UsuńSmacznie! :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, ze udało Ci się całkowicie zrezygnować z pieczywa, dla mnie to zbyt duże wyrzeczenie, poza tym toleruję gluten, nie mam problemów z trawieniem, więc tak na prawdę jak zjem 3 bułeczki w tygodniu to uważam, że tragedii nie ma :D
OdpowiedzUsuńA wracając do chlebka...mmmm musi być wyśmienity. Aż się boję pomyśleć jak szybko by u mnie zniknął :D
ja też toleruję gluten, ale kiedy jadłam chleb (zwłaszcza ten niemiecki) mój brzuch był strasznie wydęty. Zrezygnowałam z mąki pszennej żeby zgubić trochę centymetrów :)
Usuńrobiłam taki chlebek i jestem nim zachwycona na tyle, że robię go dosyć rzadko bo jak już zagości w mojej kuchni to...walka z samą sobą aby nie zjeść całego w ciągu jednego dnia!
OdpowiedzUsuńpolecam też chleb z kasz- jaglanej i gryczanej, byłam mega pozytywnie zaskoczona, to mój kolejny faworyt
trafiłam wczoraj na ten przepis z kasz! i jestem również nim zachwycona. Na pewno go zrobię! :)
UsuńBardzo lubię ten chlebek :>
OdpowiedzUsuń