Modny ostatnio stał się kierunek zero waste, który w przypadku jedzenia odnosi się do wykorzystania resztek. Czy resztkami można nazwać nieudany wypiek ? wydaje mi się, że jak najbardziej. Chciałam przetestować super fit przepis znaleziony w internecie na kruche ciasto; na 200 g mąki przypadały 2 łyżki oleju kokosowego. No ni cholery nie chciało mi się to skleić, a jak już się udało, to przy wałkowaniu ciasto rozpadło się na kawałki. Ciastem wyścieliłam małą foremkę i upiekłam, z myślą, że zrobię tartę z budyniem, ale po upieczeniu doszłam do wniosku, że to jednak zbyt kruchy spód i będzie się kruszył tak czy siak. Więc jak nie tarta rustykalna (początkowy plan), jak nie tarta z budyniem (wersja awaryjna) to deser w szklanki (wersja awaryjna 2).
Ciężko będzie mi podać kaloryczność tego deseru, podobnie jak cieżko będzie podać dokładny przepis. Po prostu pamiętajcie, że kiedy coś Wam w kuchni nie wyjdzie możecie próbować nadać wypiekowi drugie życie, a jeżeli podoba Wam się mój deser, a jesteście tak dobrymi cukiernikami, że wszystko zawsze Wam wychodzi to część z kruchego ciasta, możecie zastąpić pokruszonymi ciasteczkami, albo dobrze przygotowanym kruchym ciastem.
Co zrobić z nieudanym wypiekiem ? - deser w szklance
Składniki:
- nieudane kruche ciasto lub pokruszone herbatniki/ciasteczka
- jogurt naturalny
- borówki+ksylitol+woda (u mnie 120 g borówek, 2 łyżeczki ksylitolu i 50 ml wody)
Przygotowanie:
- Do szklanki pokruszyć nieudane ciasto. lub herbatniki.
- Jako drugą warstwę wylać jogurt.
- Trzecia warstwa - borówki, zalać wodą, zasypać ksylitolem i trzymać na małym ogniu, aż zaczną mięknąć i nieco zgęstnieją od ksylitolu. Zdjąć z ognia, zblendować. Lekko przestudzić i wylać na warstwę jogurtu. Ozdobić dowolnymi dodatkami.
Jak jest wypiek nieudany to najlepiej go wyrzucić lub dać zwierzętom do zjedzenia według mnie.
OdpowiedzUsuń