Wróciłam do pracy po trzech dniach choroby nie dlatego, że jestem świetnym pracownikiem, albo że tęskniłam za pracą. Owszem, trochę mi się nudziło, ale od czego są książki i filmy kiedy jesteś zmuszona leżeć w łóżku, a później kiedy już czułam się lepiej, wróciłam do swojego ulubionego zajęcia - pieczenia. Czas więc mijał mi zaskakująco szybko. Wróciłam dlatego, że chciałam wrócić na basen (nie wierzę, że to piszę), a nie mogę na niego chodzić oficjalnie będąc na zwolnieniu lekarskim, nawet jeżeli poczułam się już lepiej. Nie daj Bóg wpadłabym na któregoś z szefów czy inną przychylną osobę (wiecie, takich to nie brakuje nigdzie). Dla świętego spokoju więc wróciłam na dwa dni do pracy i przy okazji na basen. Teraz znów mogę rozkoszować się weekendem (chociażjak się okazało skróconym, bo tyle pracy, że i na sobotę pracującą się załapałam), ostatnim weekendem przed urlopem, na tyle długim, że nie potrzebowałam przed nim odpoczywać w domu.
Wtrącę jeszcze kilka słów o szpinakowej roladzie. To moje drugie podejście do niej. Pierwszą za krótko piekłam i wyszła zbyt miękka. Drugą zaś, czyli tą którą widzicie na zdjęciu po upieczeniu zostawiłam w piekarniku, żeby sobie na spokojnie wystygła. To jest błąd i to wielki!! bo ona wtedy staje się krucha i nie można jej zawinąć, bo się łamie. Ale są na to sposoby; jeżeli przetrzymacie ciasto za długo w piekarniku i po ostudzeniu nie będzie chciało się zawijąc zmoczcie kilka ręczników papierowych wodą i przykładajcie do ciasta, zwłaszcza jego brzegów, wtedy zmiękną i ciasto zacznie współpracować. Nie zawsze więc za błędy się płaci, czasami udaje się z nich wyjść obronną ręką :)
Rolada szpinakowa na słodko
Składniki:
ciasto:
- 3 jajka
- 200 g świeżego szpinaku
- 2-3 łyżki ksylitolu
- 1 łyżka mąki
masa:
- 150 g serka mascarpone
- 50 g jogurtu naturalnego
- 125 g malin +garść borówek
Przygotowanie:
- Szpinak zblanszować (zalać wrzątkiem), odcisnąć z nadmiaru wody. Umieścić w kielichu blendera i zblendować z żółtkami. Przelać do miski, dodać mąkę i ksylitol, wymieszać.
- Białka ubić na sztywo z odrobiną soli, dodać do szpinakowej masy i delikatnie wmieszać.
- Ciasto przełożyć na blachę piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia, piec w rozgrzanym do 180* piekarniku przez około 20-25 minut, aż góra będzie trochę zarumieniona. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika. Kiedy lekko ostygnie odkleić z niego papier do pieczenia.
- MASA: Składniki na masę prócz borówek zblendować.
- Masę wyłożyć na szpiankowe, lekko przestudzone ciasto (zostawić po 1-2 wolne cm z każdego brzegu), na masie ułożyć borówki i całość zawinąć.
- Roladę zawinąć w folię spożywczą i schować do lodówki, wyjąć przed podaniem.
Wartość odżywcza dla 1 porcji 98 g(całość ma 8 porcji)
kalorie: 141
B: 4,97
T: 10,15
W: 9,55
Czy zamiast mascarpone można zastosować np. ricottę?
OdpowiedzUsuńMozna
Usuń