Przepis na tę zupę znam dobrych kilka lat, chociaż nie robiłam jej przez ostatni czas. Zdaję sobie sprawę, że jest to kontrowersyjna zupa ze względu na serek topiony. No bo dzisiaj każdy wie, że serek topiony to badziew i świństwo i kto to w ogóle jada. A przepraszam, czy wiecie też, że wafle ryżowe tak uwielbiane przez sportowców i dietetyków to jedna z najbardziej przetworzonych rzeczy ? I jeżeli zajadacie się nimi regularnie, to lepiej zapoznajcie się z artykułami na ten temat. Nie rozumiem dlaczego jedna niezdrowa rzecz jest przekreślana grubą czerwoną linią jak te serki właśnie, a druga wręcz jest polecana i zachwalana. Czyżby zachorowalność na raka była bardziej opłacalna ? bo po serkach topionych i ich utwardzanych tłuszczach to tylko miażdżyca czy tam cukrzyca. Eee, mało opłacalny biznes. Zanim więc rzucicie we mnie kamieniem zastanówcie się co sami jadacie i jak często. Bo ja serek topiony, podobnie jak wafle ryżowe kupuję może dwa razy do roku.
Generalnie chciałam zwrócić uwagę na to jak miło by było gdyby jeden z drugim zamiast krytykować zajął się swoim podwórkiem. Mi też wiele rzeczy nie odpowiada, nie wszystkich lubię, ale staram się powstrzymywać od zbędnych komentarzy, wytykania palcami czy wyśmiewania. Nie ma ludzi idealnych, nie myślcie, że sami nimi jesteście albo że Wasz kąśliwy komentarz zmieni kogoś w ideał. Prędzej zaprowadzi go w zupełnie inną stronę. Kurwa, ludzie! żyjcie jak chcecie i dajcie tak samo żyć innym. Jeżeli nie boicie się więc raz do roku zjeść serka topionego, albo głośno mówicie, że nie jecie, a po kryjomu kupujecie (bo i tak się zdarza i ja nic do tego nie mam) to zachęcam do spróbowania tej zupy. Jest naprawdę mega!
Zupa z zielonego ogórka i serka topionego
Składniki (około 3 porcje):
Generalnie chciałam zwrócić uwagę na to jak miło by było gdyby jeden z drugim zamiast krytykować zajął się swoim podwórkiem. Mi też wiele rzeczy nie odpowiada, nie wszystkich lubię, ale staram się powstrzymywać od zbędnych komentarzy, wytykania palcami czy wyśmiewania. Nie ma ludzi idealnych, nie myślcie, że sami nimi jesteście albo że Wasz kąśliwy komentarz zmieni kogoś w ideał. Prędzej zaprowadzi go w zupełnie inną stronę. Kurwa, ludzie! żyjcie jak chcecie i dajcie tak samo żyć innym. Jeżeli nie boicie się więc raz do roku zjeść serka topionego, albo głośno mówicie, że nie jecie, a po kryjomu kupujecie (bo i tak się zdarza i ja nic do tego nie mam) to zachęcam do spróbowania tej zupy. Jest naprawdę mega!
Zupa z zielonego ogórka i serka topionego
Składniki (około 3 porcje):
- 1,2 l wody
- 250g świeżego, zielonego ogórka
- 70g serka topionego w kostce
- 30g masła
- domowa wegeta, sól
Przygotowanie:
- Do garnka wrzucić kawałki masła. Zetrzeć ogórka (ja trę razem ze skórką). Postawić na ogniu, żeby masło się roztopiło a ogórki lekko poddusiły.
- Wlać wodę, dodać serek topiony i gotować aż serek się roztopi. Na koniec dodać domowej wegety i/lub soli, aż zupa będzie miała odpowiedni smak.
- Podawać z ryżem, makaronem albo ziemniakami
Wiesz w dzisiejszych czasach a szczegolnie ANONIMOWOW przez neta,kazdy jest GURU i je wspaniale 0% przetworzonych produktów,każdy ma własny ogródek i tam uprawia warzywa itd.Na dodatek mięso be i wogóle wszystko perfekt :P A tak ogółem,przepisik wypróbuje,jak to mówią nie dana rzecz zabija a dawka!!Trzeba mieć umiar i to wszystko!!
OdpowiedzUsuńO właśnie tak. Pozory to coś co buduje się w Internecie i to stanowi podstawę do krytykowana i wytykania palcami 🙄
UsuńP.s podoba mi się myśl, że nie rzecz zabija a dawka - nie słyszałam tego wcześniej 😊
Bardzo ciekawy przepis, dziś kupię serek, przekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńNie chce mi się logować, wybacz. Cieszę się że znalazłem Twój przepis. Jutro zacznę gotować bo nie chce mi się iść po serek.
OdpowiedzUsuńSerek to zło? Znam większe.
Jeśli ktoś grymasi, niech sp....ada na taflę szkła z przytupem. Pozdrawiam.