W dzień pizzy instagram opanowały pizze, w dzień psa jest mnóstwo kochaniutkich piesków, a w dzień zakochanych w internecie jest pełno słodkości. Nie będę odstawała i też mam dla Was coś słodkiego. Brakuje tylko serduszek i cudownego różu.
Osobiście nie świętujemy specjalnie tego dnia, tak jak nie świętujemy dnia pizzy, czy dnia psa. Równocześnie nie potępiam walentynek i nie wyrzucam wszystkim naokoło jak bardzo tego dnia nie znoszę. Czy byłam singielką, czy w związku było tak samo. Nasze życie, nasze wybory i tym powinien się kierować każdy.
A teraz chodźcie się zasłodzić 100% domową czekoladą. Oczywiście, że smak znacznie odbiega od sklepowej czekolady, ale skład domowej ma 3 pozycje+dodatki a sklepowej ? długą listę. Nie odchudzasz się, nie musisz zwracać uwagi na to co jesz, kup sobie milkę i delektuj się słodkimi kosteczkami. Jesteś na diecie, ale "chodzi" za tobą coś czekoladowego, jesteś uczulona na orzechy, mleko lub cokolwiek spróbuj tej domowej wersji. Już kilka kęsów jest w stanie zaspokoić prawdziwy czekoladowy głód.
Domowa czekolada 100%
Składniki (6 dużych czekoladek):
- 70 g oleju kokosowego (waga przed rozpuszczeniem)
- 30 g karobu
- 2 łyżeczki płynnego miodu
- opcjonalnie: garść łuskanego, podprażonego słonecznika
Przygotowanie:
- Olej kokosowy rozpuścić w kąpieli wodnej.
- Miskę z rozpuszczonym olejem zdjąć z pary, dodać karob i energicznie wymieszać, żeby nie powstały grudki.
- Dodać miód (najpierw 1 łyżeczkę) i znów wymieszać. Sprawdzić palcem czy stopień słodkości odpowiada, jeżeli nie jest za słodka dodać więcej miodu i ponownie wymieszać.
- Czekoladę przelać do silikonowej foremki. Posypać czekoladę dodatkami, np prązonym słonecznikiem.
- Zostawić na noc w lodówce lub 1-2 godziny w zamrażalce. Wyjąć z foremki ale cały czas przechowywać w lodówce.
Pycha! :)
OdpowiedzUsuńWygląda genialnie!
OdpowiedzUsuńforemki masz przednie! no proszę a myślałam że to z kakaem, nie przypuszczałam że karob wyjdzie taki ciemny. muszę spróbować bo kupiłam go już jakiś czas temu i tak jakoś zalega na półce....co do walentynek to my też nie obchodzimy jakoś specjalnie. jest buzi rano i po pracy, jest często wspólny film a dziś np jest choróbsko i wspólne picie fervexu- też można:) w kinie nie byliśmy nigdy:) Adam chodzi ze swoim synem i choć namawiają mnie za każdym razem to ja mówię- eee chopaki spędźcie trochę czasu sami-a ja biegam uradowana po galerii xD Do restauracji też nie chodzimy bo szczerze szkoda nam wywalić na obiad 300-400 zł (norweskie ceny) i wolimy kupić sobie jakieś fajne składniki i upichcić w domu- ot i tak nam przyjemnie życie leci razem czy to w walentynki czy w inne dni xD
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie :-)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńCzy zamiast karobu mogę dodać kakao?Jeśli tak, to w jakich proporcjach?
można, gramatura ta sama co karobu
Usuńa jakby przełożyć podane ilości składników na łyżki/łyżeczki to ile mniej więcej wychodzi? :)
OdpowiedzUsuńżeby Ci odpowiedzieć na to pytanie musiałabym zrobić tą czekoladę raz jeszcze.
UsuńNajlepiej wejdź sobie na stronę ilewazy.pl i tam możesz spróbować sobie te wartości poprzeliczać na łyżki :)
Dosyć, że domowa czekolada to jeszcze w takich pięknych kształtach!
OdpowiedzUsuń